"Barwy szczęścia": Mieliśmy tyle planów

Podczas lekcji tańca Tomala (Bartłomiej Nowosielski) bardzo źle się poczuje. W pewnej chwili złapie się za serce, upadnie na parkiet i zemdleje. Sabina (Barbara Kurzaj) natychmiast zadzwoni na pogotowie.

- Mój mąż ma zawał! - krzyknie do słuchawki. Przed przyjazdem karetki Andrzej na chwilę odzyska  przytomność. Spojrzy ukochanej prosto w oczy...

- Jestem szczęściarzem, że pojawiłaś się w moim życiu. Ty i Majeczka jesteście dla mnie najważniejsze - powie. - Pożegnaj ode mnie mamę i powiedz małej, że... - wyszepcze, ale nie dokończy zdania.

- Andrzej! Ty nie możesz umrzeć! Potrzebujemy cię! - krzyknie Sabina.

Tomala trafi do szpitala. Niestety, w trakcie operacji wszczepienia bajpasów umrze.

- Wystąpił krwotok. Próbowaliśmy go zatamować, ale serce pani męża się poddało - poinformuje Sabinę lekarz. - Nie cierpiał. Umarł pod narkozą - doda.

- Jak mógł mi to zrobić? Jak mógł mnie zostawić? - Tomalowa zawyje z rozpaczy.

W dniu pogrzebu Andrzeja Sabina wyjdzie z domu i zniknie bez śladu. Podczas mszy jej krzesło w kościele będzie puste.

Dopiero na cmentarzu Kajtek (Jakub Dmochowski) dostrzeże matkę obserwującą wszystko z daleka. Podejdzie do niej, a Sabina nagle rzuci się na urnę z prochami męża.

Marianna (Ewa Florczak) chwyci ją za rękę i zacznie szarpać. - Przez ciebie nie żyje! Ty go zabiłaś! - oskarży synową.

a.im