"Barwy szczęścia": Marta i Kasia na zakręcie
- Rozmawialiśmy o ślubie, a ty nam planujesz wakacje? - zapyta Kaśka (Katarzyna Glinka), gdy zauważy, że Łukasz (Michał Rolnicki) ogląda w internecie oferty rejsów po Morzu Śródziemnym. Sadowski stwierdzi, że jedno nie wyklucza drugiego. - Ślub na pokładzie statku, a potem rejs wzdłuż wybrzeży Chorwacji, zachody słońca na pokładzie... - rozmarzy się, ale Kasi wcale ten pomysł się nie spodoba.
Łukasz postanowi poprosić Stefana (Krzysztof Kiersznowski), by przekonał córkę do wzięcia ślubu w trakcie rejsu statkiem. Powie mu, że chciałby zaprosić na wycieczkę całą rodzinę.
- Chcę, żeby ten ślub był lepszy niż jej i mój poprzedni - wyzna. Nie będzie zdawał sobie sprawy z tego, że Kaśka ma problem ze... wspomnieniami. Górka zwierzy się koleżance, że już raz brała ślub za granicą i nie skończyło się to dla niej najlepiej, więc teraz wolałaby wyjść za mąż bez żadnych udziwnień.
Łukasza zapewni jednak, że bardzo chce zostać jego żoną i tak naprawdę nie ma dla niej znaczenia, gdzie złożą sobie małżeńską przysięgę.
Czy da się namówić na romantyczny ślub w Chorwacji? Tymczasem Marta (Katarzyna Zielińska), prowadząc w Radiu Erka program na temat radzenia sobie po stracie bliskiej osoby, odbierze telefon od mężczyzny, który łamiącym się od szlochu głosem da jej do zrozumienia, że zamierza popełnić samobójstwo.
- Nie mogę sobie darować, że pozwoliłam mu się rozłączyć - powie później Walawska Ernestowi (Krystian Kukułka) i uzna, że następnego dnia musi znowu poruszyć na antenie ten sam problem, bo być może sprowokuje to zdesperowanego słuchacza, by ponownie do niej zadzwonił.
Nie pomyli się! Mężczyzna znów połączy się z Martą, ale tym razem powie jej wprost, że chce ze sobą skończyć i właśnie łyka ostatnią tabletkę.
- Chcesz mi pomóc? - zapyta. Ernest od razu sprawdzi, na kogo zarejestrowany jest numer, z którego dzwoni i odkryje, że należy do jednoosobowej firmy.
- Jadę tam - natychmiast zdecyduje Walawska.
Czy problemy innych ludzi staną się dla niej ważniejsze niż jej własne?