"Barwy szczęścia": Mariusz już się nie wybroni? Dowody wskazują na niego!

W magazynie Mariusza... wybuchnie nagle pożar! Ogień zniszczy wszystkie dowody, dzięki którym rolnik miał nadzieję udowodnić swoją niewinność i znaleźć oszustów, którzy wrobili go w śmietnisko. A gdy policja zacznie śledztwo - w odcinku 3066 "Barw szczęścia" - dla Marcina Kodura głównym podejrzanym będzie właśnie Karpiuk.  

"- Gdzie pan był w chwili, kiedy wybuchł pożar?  

- W domu. - A czy ktoś może to potwierdzić?  

- Że tu mieszkam? Wszyscy.  

- Nie, że był pan w domu w chwili wybuchu pożaru...  

- Niestety, byłem sam. Pan mnie o coś podejrzewa? (...) Ja ledwo stoję na nogach, całą noc walczyłem z ogniem... Do tego jestem zdenerwowany... co chyba zrozumiałe!  

- Dobrze, umówmy się w takim razie jutro na komendzie... Rano. Proszę, tu jest oficjalne wezwanie. 

- A przepraszam, w jakim charakterze?  

- Powiedzmy, że świadka. Postępowanie w toku..." 

Z kolei Justin, poruszony, opowie o swoim pocałunku z Reginą Patrykowi...  

"- Ty się naprawdę zakochałeś...  

- Żebyś wiedział! Regina jest wyjątkowa... Takich kobiet nie ma. Przynajmniej ja takiej do tej pory nie spotkałem! Piękna, mądra, jest w niej jednocześnie siła i delikatność, prowadzi własny biznes, a przy tym ma artystyczną duszę... Gdybyś ty słyszał, jak ona gra... Do tego jest wspaniałą matką...  

- ...i żoną! Przypominam na wypadek, gdybyś zapomniał! (...) Robisz błąd, Justin... I to gruby..." 

Po południu Skotnicki na nowo spotka się za to z Ewą... a ta nie tylko powita go szerokim uśmiechem, ale będzie też gotowa do "ukochanego" wrócić!  

"- Beznadziejnie się wczoraj zachowałam, przepraszam! Głupio mi... ale obiecuję, że więcej nie wykręcę ci takiego numeru! Wybaczysz mi?"

Premierowe odcinki "Barw szczęścia" można zobaczyć na antenie TVP2 o godzinie 20:05.