"Barwy szczęścia": Marek Kossakowski obchodzi 34 urodziny
Marek Kossakowski, czyli Daniel z "Klanu" i Krzepiński z "Barw szczęścia", 25 lipca obchodzi 34. urodziny.
Co stanie się z jego bohaterem z "Barw szczęścia" po strzelaninie w jego domu? Czy psychopata Krzępiński umrze, a Marek Kossakowski zniknie z obsady serialu? A może wybudzi się ze śpiączki i poprzysięgnie zemstę Arturowi (Jacek Rozenek) za to, że próbował go zabić? Nie wykluczaliśmy też scenariusza z utratą pamięci - to tak lubiany przez scenarzystów chwyt. Aktor zdradził jednak przyszłe losy Rafała w jednym z wywiadów!
- Rafał po jakimś czasie wybudzi się ze śpiączki, ale będzie sparaliżowany. Te wydarzenia odgrzeją jego relację z żoną; pojawią się interesujące wymiany zdań, które odsłonią trochę ich historię i przeszłość mojego bohatera. Jednocześnie będzie narastał konflikt między Rafałem, a personelem szpitala - ujawnił.
- W budowaniu tej postaci bardzo przydają mi się narzędzia do dogłębnej analizy człowieka i jego psychiki, które poznałem między innymi w nowojorskim The Actors Studio czy Instytucie Psychologii Procesu. Dzięki nim łatwiej zrozumieć zachwiane, złożone osobowości takie jak Rafała. Ponadto przypadkowo trafiłem na wykłady człowieka, który - jako jeden z nielicznych w Polsce - zajmuje się tropieniem seryjnych, psychopatycznych morderców. Został moim konsultantem. Dzięki tej wiedzy mogę dorzucać coś od siebie do scenariuszy - tak mówi aktor o budowaniu roli Krzepińskiego.
Tymczasem w "Klanie", na targach książki, podczas których Daniel (Marek Kossakowski) i Feliks (Jan Piechociński) podpisywać będą swój kryminał, wybuchnie wielki skandal. Autorzy "Nieposzlakowanego" oskarżeni zostaną o plagiat!
Zanim Marek dołączył do obsady "Klanu" i "Barw szczęścia", studiował i pracował w Paryżu. Ukończył elitarny kurs "Character dream workshop" prowadzony w stolicy Francji przez amerykańską aktorkę Elizabeth Kemp (wśród jej uczniów były gwiazdy tej miary co Bradley Cooper i Lady Gaga), zagrał w kilku międzynarodowych produkcjach (m.in. Wacława Niżyńskiego w filmie "Chanel i Strawinski", Angelova w serialu "Boulevard du Palais", Deville'a w thrillerze "L'Absinthe" i Brando w telewizyjnej mini-serii "Diversion End"). Aktor przyznaje, że pieniądze, które zarobił, pracując poza Polską, zainwestował w swój hostel.
- Dużo jeździłem po świecie autostopem, mieszkałem to tu, to tam, sporo widziałem. To mnie natchnęło, by otworzyć hostel - wyznał w rozmowie z radiową Czwórką.
Z okazji urodzin, życzymy panu Markowi kolejnych sukcesów!