“Barwy szczęścia": Liliana i Klemens powiedzą sobie "tak"
Wkrótce piękna tancerka Liliana (Aleksandra Szwed) i zakochany w niej po uszy Klemens (Sebastian Perdek) złożą sobie przysięgę małżeńską w Urzędzie Stanu Cywilnego. Czy dzięki temu Kubanka uniknie deportacji i będzie mogła zostać w Polsce?
Po wieczorze kawalerskim u Klemensa Irek Redyk (Otar Saralidze) zapowie Natalii (Maria Dejmek), że na wszelki wypadek powinni uzgodnić swoje ewentualne zeznania w razie nalotu Straży Granicznej. I choć Zwoleńska uzna, że to całkowicie zbędne, zgodzi się omówić ten temat z ukochanym w drodze na ślub.
Tymczasem w dniu ślubu, który zobaczymy w 1100. odcinku “Barw szczęścia" (emisja w piątek 4 kwietnia), Zwoleńska wypatrzy pod Urzędem Stanu Cywilnego dwóch podejrzanych mężczyzn. Wyraźnie zaniepokojona oceni, że powinni ostrzec Lilianę i Klemensa, ale Irek to zbagatelizuje. Wówczas Natalia oskarży Redyka o to, że dobrze wiedział, że ci mężczyźni będą tu czekać, bo... sam doniósł na Lilianę!
Co na to Redyk?
- Mam serdecznie dość twoich absurdalnych podejrzeń! - poinformuje Zwoleńską, po czym zbulwersowany odejdzie na bok.
Gdy młoda para podjedzie pod USC, tajemniczy mężczyźni ruszą w stronę urzędu. Natalia natychmiast pobiegnie ostrzec Lilianę, ale okaże się, że podejrzani panowie są... gośćmi na innym ślubie. W tym czasie Irek zdąży już wrócić i pogodzi się z Natalią. Urzędnik rozpocznie ceremonię, po której oficjalnie ogłosi Lilianę i Klemensa małżeństwem.
A Redyk i Zwoleńska wspólnie zdecydują, że odtąd przestają się wtrącać w życie nowożeńców.
Pytanie tylko, czy będzie to w ogóle możliwe? Bo Irek wciąż zdaje się gorzko żałować tego, że wpadł na pomysł, by wyswatać ze sobą Lilianę i Klemensa. Kubanka wyraźnie wpadła mu w oko. Przepowiadamy, że będą z tego kłopoty!