"Barwy szczęścia": Kuba, wybacz, odchodzę!

Pewnego dnia Anna (Dorota Kolak) poczuje nagłą potrzebę, by zobaczyć Jerzego (Bronisław Wrocławski), którego porzuciła dla Jakuba (Mirosław Baka). Pojedzie więc do Warszawy. Pewna, że w tym czasie kochanek załatwia ważne sprawy w wydawnictwie. Pech jednak sprawi, że Nasielski zjawi się niespodziewanie w domu. A ponieważ nie zastanie na miejscu Anny, od razu do niej zadzwoni z pytaniem, gdzie jest.

Wówczas kobieta bez zająknięcia skłamie, że szykuje obiad i czeka na Kubę z niecierpliwością. Chwilę później Marczakowa zauważy w oddali Jerzego. Nie zdobędzie się jednak na odwagę, by podejść do męża. Dlatego wróci do domku nad jeziorem, gdzie będzie już na nią czekał poirytowany Jakub. Pisarz natychmiast zażąda wyjaśnień. A przyparta do muru Anna w końcu wyzna, że pod jego nieobecność wybrała się do stolicy...

- Wszystko zepsułaś! Słyszysz! Byłaś dla mnie ideałem, a łapię cię na kłamstwie jak jakąś durną nastolatkę! - mężczyzna nieoczekiwanie wpadnie w szał.

Gdy emocje opadną, zacznie przepraszać za swoje zachowanie i zapewni Marczakową, że nadal ją kocha. Już teraz możemy zdradzić, że następnego dnia Nasielski obudzi się i nie zastanie obok ukochanej.

Znajdzie za to liścik: "Kuba, przepraszam, nie myśl, że stchórzyłam. Spędziłam z tobą wspaniałe chwile, zrozumiałam jednak, że moje miejsce jest przy rodzinie. Wybacz, nie miałam odwagi powiedzieć ci tego osobiście, ale nie wytrzymałabym naszego pożegnania".

Z kolei Zenek (Jan Pęczek), pod nieobecność przebywającej na pielgrzymce Basi (Sławomira Łozińska), odbierze telefon z lotniska. Okaże się, że do Polski właśnie przyleciał John (Julian Wiszniewski) i trzeba go odebrać, ponieważ wnuk Grzelakowej podróżuje sam!

Chłopiec nie będzie wiedział, co stało się z jego rodzicami, Sarą i Adamem (Dominika Kimaty, Bartosz Porczyk). Kiedy Basia wróci do domu, zacznie niepokoić się o syna i jego ukochaną, którzy od dawna ukrywają się przed gangsterami.

Małgorzata Pokrycka