"Barwy szczęścia": Krzysztof Kiersznowski trafił do szpitala!
Kilka tygodni temu 69-letni Krzysztof Kiersznowski, czyli Stefan Górka z "Barw szczęścia", przeszedł operację. Niestety, pojawiły się komplikacje i aktor znów wylądował w szpitalu. W jakim jest stanie?
Krzysztof Kiersznowski jakiś czas temu przeszedł operację udrażniania żył. Choć zabieg się powiódł, a aktor wyszedł ze szpitala do domu, szybko do niego wrócił.
Według doniesień bliskiej osoby Kiersznowskiego, opublikowanych na łamach "Twojego Imperium", ma duże skoki ciśnienia, których lekarze "nie potrafią do końca wyjaśnić".
Informacje o złym stanie zdrowia aktora niepokoją tym bardziej, że w niedawnym wywiadzie, udzielonym "Tele Tygodniowi" żalił się on na swoją ciężką sytuację finansową spowodowaną pandemią koronawirusa i przestojem w pracy.
"Dość często zaglądałem do woreczka z oszczędnościami, który topniał w nieprawdopodobnym wręcz tempie. Musiałem przełożyć termin generalnego remontu domu, nie spędzę też urlopu w Wilnie, do którego wybieram się od pięciu lat" - wyznał smutno.
Niestety, choroba znów uniemożliwia mu stawienie się na plan serialu "Barw szczęścia", w którym występuje od lat. Na szczęście przed przerwą zdążył nagrać sporo odcinków, więc nie zniknie z serialu z dnia na dzień. Odłożyć musi też wyjazdy na Podlasie, gdzie kręcone są zdjęcia do "Blondynki".
"Ta niepewność jutra i brak perspektyw były dość przytłaczające, choć starałem się nie wpadać w przygnębienie" - mówił podczas lockdownu. Czy aktorowi uda się utrzymać pozytywne myślenie, tak potrzebne do walki z chorobą?