“Barwy szczęścia": Koszyk postawi się bogatej kochance!
Bartek (Bartosz Gelner) postawi się Kornelii (Katarzyna Herman), jasno dając jej do zrozumienia, że nie zamierza być ani jej zabawką, ani utrzymankiem...
Romantyczny poranek w okazałej rezydencji Kornelii Wagner.
Bartek obudzi dojrzałą kochankę, przynosząc jej kawę do łóżka.
Po namiętnych uniesieniach srodze się zawiedzie, że Kornelia musi iść na biznesowe spotkanie.
Gdy jakiś czas później Koszyk wyjdzie z sypialni owinięty tylko w ręcznik, zauważy go służąca Mirka (Magdalena Kaczmarek). Natychmiast wpadnie jej w oko, czego zresztą dziewczyna nie zdoła ukryć.
Tymczasem Kornelia wróci do domu. Okaże się, że nakupowała Bartkowi najlepszych ubrań. Planuje przebrać go w nie, żeby był gotowy na biznesową galę, na jaką chce go niebawem zabrać. Koszykowi to nie w smak.
- Czuję się upokorzony - powie wprost kochance.
- Nie zamierzam udawać kogoś, kim nie jestem.
Autentycznie zakłopotana Wagnerowa przeprosi go za swój nietakt. A Bartek zgodzi się towarzyszyć jej podczas gali, tyle że we własnym garniturze. Kornelia będzie pod wrażeniem, że chłopakowi nie pasuje rola utrzymanka. Jest biedny, ale ambitny. I swój honor ma!
Na gali znajome Kornelii potraktują Bartka jak chłopaka do towarzystwa. Koszykowi się to nie spodoba, ale Kornelia zbagatelizuje problem. W drodze powrotnej do domu Bartek zacznie ją wypytywać, czy nie ma dość znajomych patrzących na wszystkich z góry. Kobieta odpowie, że kiedyś była zupełnie inna. Obracała się wśród studentów sztuk plastycznych, chciała się zająć modą.
- Jeszcze nie jest na to za późno - zauważy przytomnie Koszyk.
Z kolei Mirka poprosi Bartka o przysługę - zamarzyła sobie, żeby przystojniak pojechał z nią na wesele siostry. Koszyk obieca, że się nad tym zastanowi. Zachęcona Mirka zaprezentuje mu swoją kreację.
- Wyglądasz świetnie! - pochwali masażysta, po czym zgodzi się z nią pójść, a dziewczyna poprosi, żeby nie mówił o niczym Kornelii, która i tak w najbliższy weekend leci do Mediolanu.
Kornelia niespodziewanie zaproponuje, żeby Bartek poleciał razem z nią. Wścieknie się, gdy usłyszy, że chłopak ma inne plany. Uzna, że bawi się nią, a na boku rozgląda się za Mirką. Rozmowa skończy się kłótnią. Kornelia wyładuje się potem na Mirce, której zagrozi zwolnieniem z pracy. Służąca opowie o wszystkim Bartkowi, a ten pójdzie do Kornelii i zapewni, że nikt oprócz niej się nie liczy. Poprosi, żeby nie wyrzucała Mirki i doda, że bardzo chce lecieć z nią do Mediolanu. Wagnerowa powie: "tak“!