"Barwy szczęścia": Koniec szkolnego koszmaru? Emilka przechodzi na edukację domową
W 3227. odcinku "Barw szczęścia" konflikt między Sonią a Dominiką eskaluje. Podburzona przez Roberta, Sonia publicznie oskarży Kowalską o próbę odebrania jej Matiego, kończąc ich przyjaźń i zrywając współpracę. W tym czasie Emilka opuści szkołę.
W 3227. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Sonia, podburzona przez "ukochanego", otwarcie rozpocznie konflikt z Kowalską.
"- Chcesz mi zabrać Matiego? Myślisz, że tego nie widzę? Ta twoja słodka gadka, ciągłe prezenciki, przekupstwa... Chodzi ci o niego, przyznaj!
- Sonia, serio?... Po tym wszystkim, co dla ciebie zrobiłam?...
- Raczej dla siebie! Nie możesz mieć własnego dziecka, więc chcesz mi odebrać moje, tak? A ja cię miałam za jedyną przyjaciółkę... Mati, wychodzimy!... Potraktuj to jak wypowiedzenie!"
Czy Robert dopnie swego, odbierając Soni jej jedyne wsparcie - i jedyną drogę ucieczki - w razie problemów?
Brodzińska przekona córkę, by porozmawiała z dyrektorką o tym, co ją spotkało. Niedzielska uzna, że trzeba jak najszybciej odseparować Emilkę od toksycznych "przyjaciółek". Zasugeruje, że dziewczyna powinna przejść na nauczanie domowe i wręczy Malwinie komplet dokumentów niezbędnych do załatwienia sprawy.
- Przepraszam, kochanie. Niepotrzebnie cię tu wysłałam. Gdybym tylko wiedziała, że narażam cię na coś takiego... - usłyszy Emilka od matki, gdy wyjdą z gabinetu Niedzielskiej.
- Najważniejsze, że to już koniec. Cieszę się, że nie będę musiała już tu więcej przychodzić - nastolatka odetchnie z ulgą.
Wieczorem Brodzińska poprosi Jerzego (Bronisław Wrocławski), by - gdy ona będzie w pracy - miał oko na Emilkę i dopilnował, żeby poświęciła przynajmniej trzy godziny na naukę. Wcale jednak nie będzie pewna, czy nauczanie domowe jest najlepszym wyjściem. Zgodzi się na nie, ale zapowie córce, że poszuka dla niej jakiejś dobrej szkoły.
Premierowe odcinki "Barw szczęścia" można zobaczyć na antenie TVP2 o godzinie 20:05.