"Barwy szczęścia": Koniec sprawy?
Łukasz pragnie zapewnić Kasi bezpieczeństwo – i jest gotów zapomnieć o sprawie Berga. Za to Alicja chce prowadzić dziennikarskie śledztwo dalej.
- Chcesz mieć znowu kłopoty? Brakuje ci wyobraźni, żeby wiedzieć, jak to się kończy?!
Sadowski, gdy koleżanka mówi mu o swoich planach, od razu podnosi głos. Świadomy, że przez jej upór Berg może zerwać ich układ i znów zaatakować. Umińska jednak się nie poddaje...
- Mówiłam ci, że nie odpuszczę, jeśli będę miała jakiś trop! Berg musi wylądować tam, gdzie jego miejsce, czyli w więzieniu!
- I jak chcesz to osiągnąć? Myślisz może, że pomachasz czarodziejską różdżką i sprawa załatwiona? Ten gość jest niebezpieczny, o czym przekonały się już Stella i Liliana! Chcesz być następna? Wyślij mi SMS-em tytuł piosenki, którą mam ci puścić na pogrzebie!
- A ty chcesz, żeby dalej zabijał niewinne dziewczyny?! Żeby nigdy nie poniósł odpowiedzialności za to, co zrobił?!
- Rodzina jest dla mnie ważniejsza, nie będę ich narażał! Nie chcę się w tym więcej babrać... Alicja, wypuścili go. To jest koniec tej sprawy!
Czy Łukasz przekona w końcu koleżankę, by zostawiła Berga w spokoju - nawet, jeśli zabójca Lili będzie przez to bezkarny?