"Barwy szczęścia": Kniewski wypowie Klarze wojnę!
Na wieść, że Klara (Olga Jankowska) sprzątnęła mu sprzed nosa amerykańskie stypendium literackie, Kniewski (Michał Witkowski) wpadnie w szał. Pójdzie do domu Pyrków, zrobi swej młodszej koleżance kosmiczną awanturę i zapowie jej, iż gorzko pożałuje tego, że weszła mu w paradę.
W 1970. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w piątek 28 grudnia o godzinie 20.10) Kniewski nieoczekiwanie zjawi się w domu Pyrków. Klara od razu zauważy, że pisarz jest pijany...
- Co on tu robi? Stęsknił się? - zapyta męża.
Hubert (Marek Molak) nie zdąży jej odpowiedzieć, bo Waldemar zacznie krzyczeć, że nigdy nie daruje Klarze, iż przez nią stracił szansę na wyjazd do Ameryki na stypendium literackie.
- Ty wredna małpo! - wybełkocze i... rzuci się na Klarę z pięściami.
Hubert w ostatniej chwili zagrodzi mu drogę.
- Spokojnie, bo znowu będziesz latał z kwiatami - warknie na nieproszonego gościa, czym jeszcze bardziej go rozwścieczy.
- W życiu! Nie chcę cię znać, ty złodziejko! - wrzaśnie Waldemar.
- Porozmawiajmy spokojnie... - zaproponuje mu Klara.
Kniewski nie będzie jednak w stanie się uspokoić. Powie Hubertowi, że jego żona go okradła, sprzątając mu sprzed nosa stypendium, które po prostu mu się należało.
- Dostała to stypendium, a ty obejdziesz się smakiem. Wygrał lepszy - zadrwi Pyrka.
- Lepszy? Matko, jaki upadek! Wyrodni, mali ludzie... Rzygać mi się chce, jak na was patrzę - warknie Waldemar.
Hubert powoli zacznie tracić cierpliwość. Poradzi Kniewskiemu, by zostawił jego żonę w spokoju i opuścił ich posesję.
- I jeszcze chamstwo! Nie, ja tego tak nie zostawię! - krzyknie pisarz, kipiąc ze złości.
- Chcesz wojny? To będziesz ją miała! - zapowie swej młodszej koleżance, odwróci się na pięcie i odejdzie.
Kilka dni później Klara przeczyta wywiad z Kniewskim pełen inwektyw pod jej adresem. Postanowi... zrezygnować ze stypendium. Czy Hubert przekona ją, by nie rezygnowała z marzeń?