"Barwy szczęścia": Kłamstwa, toasty i... zaręczyny!
Przed nami kolejny tydzień z „Barwami szczęścia” - i nowa dawka emocji. Co tym razem zobaczymy w serialu?
Tomek znów wpadnie w kłopoty, bo jedna z klientek oskarży go po zajęciach o... molestowanie! A konkretnie: o to, że celowo dotknął jej piersi.
Gdy wybuchnie nowa "afera", Regina będzie naprawdę wściekła. I w końcu Górski znów się z szefową pokłóci.
- Nie tknąłem jej!(...) Nie jestem idiotą, żeby obmacywać klientki!
- Masz ją przeprosić!(...) Jeżeli o tym napisze w Internecie, stracimy dobrą opinię... Rozumiesz?
- Nie przeproszę jej, bo nie mam za co!
- W takim razie ja to zrobię, a tobie obetnę pół pensji!
Tymczasem Sebastiana odwiedzą nagle... Luiza i Mirek. Dzieci wyznają, że nie mają czego jeść, a ich ojciec cały czas pije.
- A co z babcią? W sądzie deklarowała, że będziecie pod jej opieką.
- Babcia też pije...
Kowalski, słuchając o koszmarze, w którym na co dzień żyją, będzie w szoku.
- Powinienem zawiadomić opiekę społeczną...
- Nie, błagam, tylko nie to! Nie chcemy wrócić do domu dziecka!
- U niego wam lepiej?
- Jak pije, to się nie czepia. Mamy luz...
- Gorzej się robi, jak brakuje mu na butelkę, co?
Sebastian spróbuje w końcu dzieciom pomóc i zapisze je na półkolonie, które organizuje przy parafii ksiądz Tadeusz. Tak, by wakacje mogły spędzić z dala od ojca - i by nie brakowało im jedzenia.
Tymczasem Luiza na koloniach nagle zemdleje... Ksiądz Tadeusz od razu poprosi o pomoc Iwonę. A lekarka odkryje, że nastolatka jest poważnie niedożywiona.
- Wczoraj nie jadła kolacji, dzisiaj śniadania... Nie dziw, że padła!(...) Rozmawiał ksiądz z ich ojcem? To niedopuszczalne, żeby głodził dzieci!
- Nie robi tego celowo... Facet pije...
- I wszystko idzie na gorzałę?!
Czy dorośli zdołają w końcu Luizie i Mirkowi pomóc - ale tak, by oboje nie wrócili do domu dziecka?
Z kolei Oliwka po rozstaniu z Kajtkiem... rzuci się w wir zabawy!
Tuż po zakończeniu roku szkolnego dziewczyna pojedzie z przyjaciółmi nad Wisłę.
- Czas na bibę, zasłużyliśmy!
Na miejscu przedstawi kolegom Justina...
- Zapraszam na piwo! Jestem z zimnej Kanady, ale duszę mam słowiańską!
Kilka dni później młodzi wybiorą się za to do opuszczonego domku, który odziedziczyli niedawno rodzice Tymona.
I odkryją, że to świetne miejsce na kolejne imprezy.
- Wygląda na to, że mamy nową miejscówkę na wakacje...
- Dziadek złośliwie nazywał tę chatę "Grand Szalet".
- Super! Świetna nazwa!
- Przejmujemy ją!
Tymczasem Kajtek - załamany i samotny - zamieszka na nowo z matką i dziadkami... Ukrywając przed bliskimi fakt, że oboje z Oliwką zerwali.
Jak długo zdoła okłamywać rodzinę i udawać, że ukochana wcale nie złamała mu serca?
Powód do radości będzie miał za to Gawron, bo przed kolejnym występem dostanie sporą zaliczkę.
"Artysta" od razu postanowi kupić sobie kabriolet - auto godne gwiazdy disco polo.
Żabcia szybko sprowadzi jednak ukochanego na ziemię...
- Jeszcze nawet jednego porządnego koncertu nie zagrałeś, a już ci sodówka uderzyła do głowy?!(...) Dostałeś zaliczkę i chcesz ją od razu całą przehulać? Własnego kąta nie mamy, a ty lekką ręką samochody będziesz kupował?!
- Żabciu, ale ja przecież to wszystko robię dla ciebie! Wyobrażasz sobie, jakbyśmy zajechali taką furą do naszego Wojkowa? Szczęki by wszystkim opadły! Całe życie nie miałem kasy... Chcę wreszcie normalnie żyć, a nie liczyć każdy grosz!
Następnego dnia... Gawron poprosi swoją wybrankę o rękę! W "Feel Good" pojawi się akurat ekipa filmowców, by nagrać reportaż, który wypromuje "Ricardo" na gwiazdę. Rysiek wykorzysta okazję i padnie przed ukochaną na kolana.
- Wyjdziesz za mnie, Żabciu?
- Rysiu...
- Tak czy nie?
- Tak! Yes! Oui!
Gdy na jej palcu pojawi się pierścionek, Żabcia będzie w siódmym niebie. Ale czy Gawron naprawdę nadaje się na męża? I czy zaręczyny "gwiazdora" nie okażą się tylko... chwytem reklamowym?
Za to w finale mamy dla Was... oświadczyny numer dwa! Jeszcze bardziej zaskakujące...
Bo tym razem swoją miłość wyzna... Piotr Walawski (w odcinku numer 1968)!
Biznesmen poprosi ukochaną o rękę w obecności dzieci - pewien, że to tylko formalność, bo oboje i tak żyją od dawna jak rodzina.
- Zosiu... Czy zostaniesz moją żoną?
Jaką usłyszy odpowiedź?