"Barwy szczęścia": Katarzyna Zielińska i Małgorzata Socha zostaną... wspólniczkami?

Przyjaźń, jaka połączyła Katarzynę Zielińską i Małgorzatę Sochę podczas pracy na planie filmu "Och Karol 2", trwa już ponad 6 lat. Kiedy się poznały, od razu bardzo się polubiły...

- Zbliżyła nas do siebie nasza wrodzona nieporadność - powiedziały we wspólnym wywiadzie dla magazynu "Viva!", dodając, że szybko odkryły, że naprawdę wiele je łączy - wyznają te same wartości, podobnie patrzą na otaczający je świat, bywają szalone i ponad wszystko przedkładają własne rodziny.

Kiedy zostały mamami (Katarzyna urodziła synka w styczniu 2015 roku, córeczka Małgorzaty przyszła na świat kilkanaście miesięcy wcześniej), myślały, że nie będą już miały dla siebie zbyt dużo czasu. Tymczasem dzieci jeszcze bardziej je do siebie zbliżyły!

Małgosia okazała się dla Kasi skarbnicą wiedzy na temat opieki nad maluchami, Kasia zaimponowała Małgosi niezwykłym talentem do znajdowania w internecie bardzo interesujących stron z poradami dla świeżo upieczonych mam.

O swych pociechach mogą rozmawiać bez końca! Ostatnio zastanawiały się, czym mogłyby się zajmować, gdyby nagle przestały dostawać propozycje kolejnych ról i doszły do wniosku, że zostałyby wspólniczkami i założyły firmę specjalizującą się w organizowaniu przyjęć dla maluchów.

- Małgosia jest świetną organizatorką - chwali przyjaciółkę Katarzyna Zielińska, a wie, o czym mówi, bo to właśnie Małgorzata Socha zorganizowała jej perfekcyjny baby shower, czyli przyjęcie, które urządza się przyszłym mamom tuż przez wyznaczonym terminem porodu.

Małgorzata ceni przyjaciółkę za szalone pomysły i zaradność. Bardzo chciałaby znów spotkać się z Kasią na planie filmowym albo na scenie. Niewykluczone, że Katarzyna Zielińska, która przecież od kilku lat zajmuje się m.in. produkcją spektakli teatralnych, już wkrótce znajdzie dla siebie i Małgosi odpowiednią sztukę, w której będą mogły zagrać obok siebie...