"Barwy szczęścia": Kasia i Łukasz znów razem!
Gdy tylko Łukasz (Michał Rolnicki) dowie się, że według Kasi (Katarzyna Glinka) rzekomo wrócił do żony (Aleksandra Woźniak), natychmiast pobiegnie do ukochanej i kategorycznie temu zaprzeczy.
- Dominika kłamała! - zapewni Sadowski w 1254. odcinku “Barw szczęścia" (emisja we wtorek 10 marca o godz. 20.05 w TVP2), po czym wyzna Kasi, że niezmiennie kocha ją najbardziej na świecie i poprosi, by znów mogli być razem.
Po stronie Łukasza nieoczekiwanie opowiedzą się Waleria (Ewa Ziętek) i Stefan (Krzysztof Kiersznowski). Ojciec Kasi zacznie sobie nawet wyrzucać, że to przez niego Górkówna rozstała się z Sadowskim. W tych okolicznościach dojdzie do jej pojednania z biologicznym tatą Ksawcia (Oliwier Wierciński).
Powrót do Łukasza uszczęśliwi Kasię. Tym bardziej że potrafi naprawdę fantastycznie opiekować się Juniorem. Nerwową atmosferę wprowadzi nieoczekiwane wyznanie Sadowskiego, że chciałby, aby Kasia poznała jego rodziców.
- Nic jeszcze nie wiedzą o Ksawerym - uprzedzi lojalnie Łukasz.
Według Kasi byłby to dla nich za duży szok i najpierw trzeba ich na to przygotować.
W pracy wszyscy natychmiast zorientują się, że Górkówna pogodziła się z biologicznym ojcem Ksawerego. Poznają to po jej znakomitym humorze i roześmianej twarzy. Jedna z koleżanek postanowi jednak ostudzić jej zapał do ratowania związku.
- Łukasz jest jak każdy inny mężczyzna - oceni Diana. - Nie można mu ufać.
Tymczasem w domu Sadowski oświadczy Kasi, że rozmawiał już ze swoimi rodzicami.
- Nie mogą się doczekać poznania ciebie! - doda Łukasz.
Górkówna poprosi ukochanego, by - zanim odwiedzą jego rodziców - sam pojechał do nich i powiedział o Ksawerym. Lecz Łukasz uzna, że nie ma takiej potrzeby.
- Moi rodzice są bardziej wyluzowani niż twój ojciec - zapewni. - Na pewno od razu pokochają wnuka i na pewno akceptują in vitro. Sami namawiali na taki zabieg mnie i Dominikę.
Czy rzeczywiście Sadowscy okażą się tacy tolerancyjni?