W szpitalu, do którego po wypadku w kamienicy Jezierskiego przewieziony zostanie porażony prądem Patryk (Konrad Skolimowski), zjawi się ojciec chłopaka. Kornel (Jakub Bohosiewicz) oskarży syna, że to przez jego niedopatrzenie omal nie doszło do tragedii. - Ktoś nie wykonał swojej pracy - stwierdzi.
W 2369. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w czwartek 21 stycznia o godzinie 20.10 w TVP2) Patryk odzyska przytomność i od razu przypomni sobie, co stało się na budowie. Nagle zobaczy siedzącego przy jego łóżku w szpitalnej pidżamie Damiana (Michał Lesień-Głowacki).
- Dzięki, że wróciłeś po mnie do piwnicy - wyszepcze.
- Uratowałeś mi życie - powie, podając Wójcikowi rękę.
Młody Jezierski będzie niemal pewny, że wkrótce będzie miał naprawdę duże kłopoty, bo wyjaśnień na temat tego, jak doszło do wypadku, zażądają od niego prokurator i ubezpieczyciel, a także... ojciec.
- Zalałem mu kamienicę i zarżnąłem biznes, który miał znosić złote jajka. Dziś pewnie da mi popalić - uśmiechnie się.