"Barwy szczęścia": Dziecko? Porozmawiamy o tym za pół roku...

W 2291. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w środę 23 września o godzinie 20.10) Regina dostanie propozycję nie do odrzucenia - Remek (Piotr Sędkowski) zaprosi ją do udziału w serii koncertów fortepianowych i zaoferuje letnie tournée po całej Polsce.

Czapla postanowi jednak odmówić, wiedząc, że - gdyby wyruszyła w trasę - raczej nie miałaby do kogo wracać, bo Franek pewnie nigdy by jej tego nie wybaczył. Osobiście powie ukochanemu, że nie przyjęła propozycji Remka. Falkowski ucieszy się, ale nie omieszka wytknąć Reginie, że ukryła przed nim, iż wybiera się na spotkanie z Białkowskim.

- Masz przestać się zachowywać jak zazdrosny małolat. Ani to seksowne, ani zabawne - uśmiechnie się Czapla, próbując obrócić w żart fakt, że poszła na kawę ze swym byłym absztyfikantem.

- To nie jest zabawne - oburzy się Franek, a Regina powie mu, że nie powinien tak bardzo poważnie podchodzić do życia. 

- W pewnych kwestiach trzeba - westchnie Falkowski i nagle wypali, że chce w końcu założyć rodzinę, a z tym nie ma żartów.

- Chcę mieć dzieci, dom... Z tobą. A ty nie możesz się zdecydować - wyszepcze.

Regina spojrzy mu prosto w oczy i wyzna, że dużo o tym ostatnio myślała i doszła do wniosku, iż nie jest jeszcze gotowa ani na ślub, ani na macierzyństwo.

- To nie jest kwestia tego, czy chcę. Bo chcę być z tobą - zapewni Franka i poprosi go, by dał jej jeszcze trochę czasu.

- Ile? Rok, dwa? - zapyta zrezygnowany Falkowski.

Regina przytuli się do ukochanego, pocałuje go czule w policzek.

- Daj mi pół roku - powie.

Niedługo po tej rozmowie Regina niespodziewanie wyprowadzi się z zajmowanej przez nią razem z Frankiem kawalerki Jerzego. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce.