"Barwy szczęścia": Dobrze, że wyszła z tego cała i zdrowa. Teraz potrzebuje pomocy
W 3002. odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) zachodzić będzie w głowę, jak to się stało, że nie poznała się na Andrzeju (Leon Charewicz). Zda sobie sprawę, że to ona wepchnęła oszusta w ramiona Józefiny (Elżbieta Jarosik). - Rozkochał ją, owinął wokół małego palca - powie Jerzemu (Bronisław Wrocławski). - A potem okradł - podsumuje Marczak.
Fakt, że Andrzej zniknął bez śladu, zabierając ze sobą dorobek całego życia Rawiczowej, będzie dla Małgorzaty ciosem prosto w serce. Zwoleńska uświadomi sobie, że to ona wpadła na pomysł, by zeswatać Józefinę z "arystokratą".
- Przecież był bogaty... - zacznie usprawiedliwiać się przed mężem.
- Widzieliśmy jego samochody, sam zwróciłeś uwagę na sygnet - przypomni Jerzemu.
- Auto można wypożyczyć, a z sygnetem nie byłem u jubilera, nie znam się - stwierdzi Marczak.
- Moim zdaniem ta historia się nie klei - westchnie Małgorzata.
Jerzy podzieli się z żoną pewną refleksją. Zasugeruje, że Andrzej mógł już od dawna mieć Rawiczową na oku i dobrze wiedział, jakim majątkiem dysponuje i ile, co jest warte.
- Byle czego nie zabrał - skonstatuje.
- Facet ułożył misterny plan, skakał wokół Dżo całe pół roku - powie Małgorzata, a po chwili milczenia doda, że koniec końców Andrzej nie ogołocił jednak Józefiny ze wszystkiego.
Marczak zauważy, że oszust mógł po prostu się spłoszyć.
- Może miał większy apetyt, ale musiał się natychmiast ewakuować? Na przykład ktoś deptał mu po piętach, więc zniknął nagle pod osłoną nocy - zacznie się zastanawiać.
- A gdyby doszło do ślubu? - przerwie mu żona.
- Nie ma co gdybać, ważne, że Dżo wyszła z tego cała i zdrowa - podsumuje Jerzy.
Tymczasem Emilka (Jessica Frankiewicz) wpadnie na pomysł, by zaprosić koleżanki z klasy do... stadniny Rawiczów. Powie o tym Małgorzacie.
- Na razie musimy odwołać lekcje jazdy konnej - powie jej babcia.
- Pan Andrzej wcale nie wyglądał na złodzieja - wypali nastolatka.
W tym samym momencie do pokoju wejdzie Cezary (Marcel Opaliński), który właśnie wrócił z komendy, gdzie jego matka dowiedziała się, że jej niedoszły mąż to od dawna poszukiwany przez policję oszust matrymonialny.
- Jak wam poszło? - zapyta go Zwoleńska.
- Mama wybiegła z komendy. Strasznie to jednak przeżywa - wyszepcze Rawicz.
- Nie dziwię się. Musimy poważnie porozmawiać, jak pomóc Dżo - oznajmi mu teściowa.
Zdradzamy, że Małgorzata postanowi przeprowadzić prywatne śledztwo w sprawie Andrzeja.
Czy odkryje, gdzie przebywa oszust? Czy pomoże policji trafić na jego trop? Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero we wrześniu, gdy "Barwy szczęścia" wrócą na antenę telewizyjnej Dwójki po trzymiesięcznej przerwie.
Na 3002. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 30 maja o godzinie 20.05.
