Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20127
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

„Barwy szczęścia”: Chowański zamieszka z... Zosią?

Lekarze zajmujący się przebywającym na oddziale psychiatrycznym Chowańskim (Jacek Rozenek) orzekną w końcu, że ich pacjent może opuścić szpital. Zosia (Joanna Moro), która akurat przyjdzie do byłego szefa w odwiedziny, zasugeruje Arturowi, że powinien zaprosić ją do siebie do domu...

W 1764. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w poniedziałek 18 grudnia o godzinie  20.05) Zosia postanowi po raz kolejny odwiedzić swego byłego szefa. Zjawi się w szpitalu dokładnie w momencie, gdy Artur szykować się będzie do wyjścia.

- Przyszłam cię odwiedzić, a ty wychodzisz na przepustkę? - zażartuje Karnicka, widząc Ernesta (Krystian Kukułka) pakującego rzeczy ojca do sportowej torby.

- Na dobre - poprawi ją Chowański, po czym przedstawi jej swego syna.

- Ojciec mówił o tobie dużo dobrego - Zosia uśmiechnie się do przystojniaka i doda, że Artur wprost nie może się go nachwalić.

Reklama

Po wymianie uprzejmości z Ernestem Karnicka wręczy Arturowi siatkę z pachnącymi grzybami i szpinakiem pierogami.

- Dziękuję - usłyszy.

- Nie dziękuj, tylko mnie zaproś do siebie. Zjemy razem i sobie pogadamy - zaproponuje.

- To bardzo dobry pomysł - przyklaśnie jej Ernest.

- Postanowione! Jedziesz z nami - zwróci się do przyjaciółki ojca.

Po dotarciu do mieszkania Artura Zosia niespodziewanie chwyci za mopa i zacznie zmywać podłogę w kuchni.

- Byłeś w szpitalu. Kto miał tu sprzątać? Później zrobię pranie... Masz łazienkę pełną brudnych ubrań, a twój syn najwyraźniej nie umie obsługiwać pralki - zażartuje.

Chowański stwierdzi, że sam może posprzątać mieszkanie i uprać swoje rzeczy, ale Zosia nawet nie będzie chciała o tym słyszeć.

- Ty rozłożysz talerze, odlejesz wodę z garnka i nałożysz nam pierogi - zarządzi.

Artur bez słowa zastosuje się do jej poleceń. Po obiedzie Karnicka zaproponuje mu, że następnego dnia również przyjdzie i ugotuje mu coś pysznego.

- Może sam coś upichcę i cię zaproszę - powie Chowański, tym samym dając Zosi do zrozumienia, że jej towarzystwo bardzo poprawia mu nastrój i sprawia ogromną przyjemność.

Czy poprosi byłą asystentkę, by została u niego?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy