"Barwy szczęścia": Cena zdrady
Sabina w ramionach Tomka zapomina o całym świecie, a jej mąż traci w końcu cierpliwość! Czy Tomalów czeka rozwód?
Sabina wyzna nowemu ukochanemu, że nie chce dłużej ukrywać ich związku.
- Ile mam na ciebie czekać?
- Już niedługo... Za pięć dni mamy ostatnią rozprawę o Maję. Kiedy sąd nam ją przyzna, to odejdę od Andrzeja!
Następnego dnia w Centrum Nowego Ciała pojawi się... Marianna! Teściowa przyłapie Sabinę z amantem z siłowni - i od razu zacznie robić synowej wymówki.
- Chcesz zniszczyć swoje małżeństwo dla przelotnego romansu z pracownikiem? Ten chłopak jest od ciebie sporo młodszy... Zabawi się tobą i cię porzuci!
Kilka godzin później sielanka Sabiny i Tomka się zakończy. Dokładnie w chwili, gdy Tomala wspomni, że po rozstaniu z mężem chce wprowadzić się do kochanka... ale tylko z Mają.
- Zaraz, zaraz, o tym nie było mowy... Ja na dzieciaka się nie pisałem! Nie mam nic przeciwko twojej córce, ale ona ma też ojca! Może z nim mieszkać, a ty będziesz ją odwiedzać. Skoro można być weekendowym tatusiem, to mamusią chyba też?
- Nie wierzę, że to powiedziałeś...
- Nie dramatyzuj... Dzieci wszystko komplikują! A poza tym, po co ci to dziecko? Masz już dorosłego syna... Tomek, pewny siebie, uśmiechnie się i zawiesi głos... A Sabina w odpowiedzi wymierzy "ukochanemu" siarczysty policzek!
- Wynoś się stąd!
Kolejną noc Tomala spędzi w firmie - samotna i załamana. Andrzej, gdy jego żona nie wróci do domu, straci za to w końcu cierpliwość... I zapowie Mariannie, że jest gotów na walkę w sądzie.
- Mam dość udawania, że nic się nie dzieje! Spędziła noc u tego mięśniaka z siłowni! Do wczoraj jeszcze przynajmniej udawała, że nic ich nie łączy... Ale teraz już wszystko jasne! Czy tak zachowuje się matka?!
- Andrzej, a może coś się stało? Sabina nigdy się tak nie zachowywała...
- Bo nigdy wcześniej mnie nie zdradzała! Nie oddam jej Mai! - Synku, o czym ty mówisz?
- Będę sam o nią walczył... a ty mi w tym pomożesz! Zaświadczysz w sądzie, jaka z niej matka!
Kilka godzin później - skruszona - Sabina jednak powróci... I w finale poprosi męża, by dał jej kolejną szansę. - Rozumiem, że jesteś wściekły... Ale chcę, żebyś wiedział, że cię nie zdradziłam! - Sama siebie oszukujesz... - Przysięgam, że z nim nie spałam! - Ale zakochałaś się... A to jeszcze gorzej.
- Wybacz mi... Zacznijmy wszystko od początku! - Mam zapomnieć, jak mnie traktowałaś?! Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co robiłaś z tym... - Kochasz mnie jeszcze? Jeśli nie chcesz tego zrobić dla mnie, to zrób to dla Mai... Czy małżeństwo Tomalów można jeszcze uratować?