"Barwy szczęścia": Bruno nigdy nie spłodzi dziecka!
Badania, którym podda się Bruno (Lesław Żurek) potwierdzą, że nie może mieć dzieci. - To nic nie zmienia między nami - powie mu Bożena (Marieta Żukowska). - Kocham cię tak samo, bo jesteś dla mnie najważniejszy - doda.
W 2076. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 30 maja o godzinie 20.10) Bruno dowie się, że nie ma żadnych szans na to, by kiedykolwiek... spłodził dziecko. Wyniki badań, którym się podda, potwierdzą jego najgorsze obawy, że nigdy nie zostanie ojcem. Od razu powie o tym żonie, a ta wyzna mu, że dla niej liczy się tylko on.
- A co z naszymi rodzicami? - zapyta Bruno.
- Powiemy im, że nie zostaną dziadkami - westchnie Bożena.
Kilka godzin później Stańscy spotkają się z Amelią (Stanisława Celińska) i Tomaszem (Kazimierz Mazur).
- Prawie za każdym razem pytacie nas o wnuki... - zacznie Bożena, ale Wiśniewski nie pozwoli jej skończyć zdania.
- Bo o niczym już w życiu nie marzymy! Tylko o tym, żeby przed śmiercią zobaczyć małą Bożenkę albo małego Bruna - powie córce.
- Wystarczy zajrzeć do albumu rodzinnego - zażartuje Stański.
- Chcemy, żebyście już przestali nas pytać, kiedy będą dzieci... - wypali Bożena.
- Nie chcecie mieć dzieci! - krzyknie Wiśniewski i nagle złapie się za serce.
- Tylko się nie denerwuj - powie mu Amelia.
- Jak mam się nie denerwować, jak oni takie rzeczy wygadują. Jak można nie chcieć mieć dzieci? Trzeciego zawału przez was dostanę - westchnie Wiśniewski.
Bożena okłamie ojca, że nie ma instynktu macierzyńskiego, a poza tym nie przepada za dziećmi, więc dla niej sprawa jest prosta.
- Dzieci nie będzie - stwierdzi.
- Wzięliśmy wszystkie za i przeciw... Doszliśmy do wniosku, że wystarczamy sobie nawzajem i nikt inny nie jest nam do szczęścia potrzebny - doda.
Dlaczego Bożena postanowi zataić przed Amelią i Tomaszem prawdę o tym, że Bruno jest bezpłodny? Dlaczego okłamie ich, twierdząc, że to ona nie chce mieć dzieci? Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero po wakacjach.