"Barwy szczęścia": Bożena przyzna się do zabicia Rafała! Trafi za kratki?
W 2709. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 1 grudnia o godzinie 20:10 w TVP2) Stańscy nie zdążą się jeszcze rozpakować po powrocie z urlopu, gdy w ich mieszkaniu pojawi się Kodur (Oskar Stoczyński). Marcin najpierw oznajmi Bożenie (Marieta Żukowska) i Brunowi (Lesław Żurek), że policja znalazła pieniądze z okupu, a potem, że znalazł się też... świadek zabójstwa Rafała (Wojciech Solarz).
Kodur poinformuje Stańskich, że pieniądze, które przekazali porywaczom Tadzia (Józef Trojanowski), ktoś zdeponował na koncie na Seszelach, a policja właśnie to konto namierzyła i sprawdza.
- Czyli uda się odzyskać pieniądze... - ucieszy się Bruno.
- Pracujemy nad tym, ale banki w rajach podatkowych nie ułatwiają policyjnych procedur - stwierdzi Marcin.
Stańskiemu przyjdzie do głowy, że skoro Rafał otworzył konto na Seszelach, to może także się tam ukrył.
- Wątpię - westchnie Kodur.
Bożena wprost zapyta Marcina, dlaczego wątpi, że Zaborski uciekł na Seszele.
- Macie jakieś inne podejrzenia? - zainteresuje się.
- Niech mi pani powie... - wyszepcze Kodur, patrząc wymownie na Stańską, a ta stwierdzi, że nie rozumie, co miałaby mu powiedzieć.
- Myślę, że świetnie pani rozumie - westchnie.
Bruno nagle zacznie atakować policjanta.
- O co panu chodzi? Przecież moja żona nie ma pojęcia, gdzie może być Zaborski! - krzyknie, ale Marcin nie da się mu sprowokować.
- W dniu zaginięcia byliście państwo nad rzeką w parku w Wygodzie, prawda? - zapyta Kodur.
- Tak się składa, że w uliczce przy parku znaleźliśmy zaparkowany samochód Rafała Zaborskiego. Mamy też świadka, który zeznał, że tamtego dnia doszło do szarpaniny na mostku - doda.
Bożena zblednie, a jej serce zacznie walić jak szalone...
Bruno stwierdzi, że nie wie o żadnej szarpaninie na mostku, a już na pewno nie miał z nią nic wspólnego.
- Pan nie... Świadek widział drobną blondynkę walczącą z jakimś mężczyzną - powie Kodur.
- W co pani była tamtego dnia ubrana? - zwróci się do Bożeny.
Stańki stanie w obronie żony i wykrzyczy Marcinowi prosto w twarz, że na podstawie koloru kurtki czy spodni nie można nikogo oskarżyć o popełnienie morderstwa.
- Zostaw, Bruno. Dłużej nie dam rady. To ja byłam na tym mostku - szepnie Bożena.
Kodur poprosi ją, aby dokładnie opowiedziała, co się wtedy stało.
- On mnie zaatakował... Ja się broniłam. Popchnęłam go, ale nie chciałam. Naprawdę nie chciałam... Kiedy wpadł do wody, przestraszyłam się i uciekłam - usłyszy.
Czy Marcin oficjalnie oskarży Bożenę o zabójstwo, a Bruna o współudział? Czy Stańscy trafią za kratki?
2709. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany w czwartek, 1 grudnia, o godzinie 20:10 w TVP2.