"Barwy szczęścia": Bożena pozna „całą prawdę” o swoim mężu z wiadomości od... stalkera!
Tuż po przypadkowym spotkaniu z Dylską (Zofia Zborowska) Bożena (Marieta Żukowska) dostanie SMS z nieznanego numeru... „Chcę się z tobą spotkać. Opowiem ci prawdę o twoim mężu” - przeczyta w wiadomości. Stańska będzie pewna, że nadawcą jest Aneta.
W 2364. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 14 stycznia o godzinie 20.10) Bożena i Bruno (Lesław Żurek) dostaną od Dylskiej i Stawickiego (Piotr Borowski), na których przypadkowo wpadną na ulicy podczas spaceru, zaproszenie na lunch. Niestety, nikt poza Anetą nie będzie zachwycony perspektywą spotkania w tym gronie. Stańscy, ku wielkiej uldze narzeczonego dentystki, odmówią...
Kilka minut później Bożena dostanie SMS, z którego dowie się, że ktoś chciałby jej przekazać "całą prawdę" o Brunie.
"Czekaj na dalsze instrukcje" - przeczyta Stańska.
Następnego dnia Bożena odbierze kolejną wiadomość. Tym razem anonimowy nadawca zapewni ją, że już niedługo przekona się, kim naprawdę jest jej mąż. Bożena - pewna, że to Dylska z nią pogrywa - oddzwoni na numer, z którego wysłano SMS. Niestety, nikt nie odbierze.
Bożena postanowi porozmawiać z Anetą w cztery oczy. Zjawi się w domu Stawickiego i wprost oskarży dentystkę o nękanie.
- Jeśli to ty wysyłasz mi te chore wiadomości, to masz natychmiast przestać, inaczej będę musiała powiadomić policję - wykrzyczy Dylskiej prosto w twarz.
- Jakie wiadomości? - zdziwi się Aneta.
- Nigdy nie zniżyłabym się do takiej dziecinady... Po co niby miałabym to robić? - zapyta i doda, że nigdy nie miała żalu do Bruna, bo - choć kiedyś łączyło ich uczucie - rozstali się w zgodzie, a poza tym... jest jej bardzo dobrze ze Zbyszkiem!
Bożena da wiarę zapewnieniom Anety. Po opuszczeniu domu Stawickiego zadzwoni do znajomego agenta i poprosi go o ustalenie tożsamości osoby, która nęka ją SMS-ami. Miron (Mateusz Wądrzyk) przyjmie zlecenie i już po godzinie oddzwoni do Stańskiej z informacją, że numer, z którego dostaje niepokojące wiadomości, zarejestrowany jest na... bezdomnego menela z Pomorza.
- Ktoś pewnie zapłacił mu, żeby kupił i zarejestrował na siebie kartę. Powinnaś zgłosić sprawę na policję - poradzi jej detektyw.
Tymczasem Bożena dostanie następny SMS. Tym razem tajemniczy nadawca prześle jej szczegółowe instrukcje, co musi zrobić, żeby poznać wszystkie sekrety swojego męża... Stańska zdecyduje się podjąć wyzwanie!