"Barwy szczęścia": Bieganie zamiast... seksu?
Ojciec, który za karę na kilka dni uziemił Filipa (Kuba Dyniewicz) w domu, pozwoli w końcu synowi odwiedzić Zuzię (Anna Adamus). Chłopak zjawi się u nastolatki i wyzna jej, że wpadł na pomysł, co zrobić, by nie myśleć ciągle o seksie z nią! - Wybiegam to – stwierdzi.
W 1992. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 31 stycznia o godzinie 20.10) Filip zjawi się w domu Róży (Anna Gornostaj) i oznajmi Zuzi, że wreszcie skończył mu się szlaban.
Dziewczyna zaprosi go do swojego pokoju. Rzuci mu się na szyję i pocałuje go.
Nastolatek wymowne spojrzy w stronę łóżka.
- Może jednak? - zapyta.
- Dopiero co skończyłeś karę! - przypomni mu dziewczyna i doda, że musi bardzo uważać, by znów nie podpaść ojcu.
- Jakoś to wytrzymamy - westchnie.
Filip kiwnie głową na znak, że się z nią zgadza, po czym wyzna jej, iż wie, co zrobić, by zagłuszyć pożądanie i przestać myśleć o seksie.
- Wybiegam to! A ty będziesz mi kibicować - powie.
Okaże się, że chłopak ma zamiar wziąć udział w biegu na dziesięć kilometrów "Leśnym tropem", który odbyć się ma jeszcze tego samego dnia w Lesie Kabackim.
Zuzia obieca, że pójdzie z nim na zawody i będzie mocno ściskać za niego kciuki.
Kilka godzin później Filip stanie na starcie biegu.
Ojciec poradzi mu, by nie atakował od razu, tylko zachował siły na końcówkę...
- Ja nie biegnę po wynik, chcę po prostu sprawdzić swoje możliwości - zdenerwuje się nastolatek i zapowie ojcu, że jeśli nadal będzie wywierał na nim presję, zrezygnuje z udziału w zawodach.
- Biegniesz dla siebie, nie dla ojca - powie mu Zuzia.
Od razu po rozpoczęciu biegu Filip uznany zostanie za faworyta. Niestety, chłopakowi nie uda się wywalczyć miejsca na podium, bo po drodze do mety zdecyduje się zatrzymać, by pomóc Kazikowi (Grzegorz Mielczarek), który nagle zasłabnie.
Obaj zjawią się na mecie ze sporym opóźnieniem jako... ostatni zawodnicy.
- Dobiegłem, córeczko, dzięki niemu - wyszepcze Kazik, przytulając Zuzię.
Dziewczyna postanowi jakoś wynagrodzić Filipowi to, że dla jej ojca zrezygnował z medalu.
Czy zgodzi się pójść z nim do łóżka?