"Barwy szczęścia": Bez szans na... seks!
Po długim namyśle Regina (Kamila Kamińska) zgodzi się wziąć udział w konkursie fortepianowym u boku Remka (Piotr Sędkowski). Przez rozpoczęciem prób oznajmi jednak Białkowskiemu, że nie ma mowy, by kiedykolwiek otworzyła przed nim serce i... drzwi do swojej sypialni!
W 2160. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w czwartek 19 grudnia o godzinie 20.10 w TVP2) Regina spotka się z Białkowskim, by oznajmić mu, że podjęła decyzję w sprawie ich udziału w konkursie fortepianowym. Postawi mu jednak jeden warunek...
- Ćwiczymy razem na konkurs i nic poza tym. Nic! - powie i doda, że nie życzy sobie jego zalotów.
Remek uda, że nie ma pojęcia, o co chodzi Czapli, ale nagle straci humor. Poprosi Reginę, by przed wejściem do domu Arlety (Grażyna Brodzińska) pozwoliła mu... ochłonąć. Wprost powie jej, że jest zażenowany tym, co przed chwilą usłyszał.
- Tak, masz rację, to żenujące, ale nie z mojej winy... Nie wymyśliłam sobie twojej adoracji - westchnie Czapla.
- Ja cię adoruję? - oburzy się Białkowski.
- Wolisz słowo... podryw? - zapyta Regina.
- Ok, przestań mnie podrywać - poprosi po chwili i oznajmi Remkowi, że już od pewnego czasu daje mu sygnały, że jego zachowanie wobec niej powoduje, iż czuje się w jego towarzystwie niezbyt komfortowo.
- Wolisz maniery kierowcy? Prosto do celu, bez ceregieli? - zakpi mężczyzna, wyraźnie dając jej przy okazji do zrozumienia, co myśli o jej związku z Frankiem (Mateusz Banasiuk).
- O czym wy w ogóle rozmawiacie? - wypali.
- Nie twoja sprawa, mam prawo wytyczyć granicę i właśnie to robię - zdenerwuje się Regina.
- A z Frankiem nie musimy rozmawiać. Mamy... łóżko - doda.
Arleta od razu zauważy napięcie między Czaplą i Białkowskim. Próba, niestety, nie przebiegnie po jej myśli. Profesorka przerwie ją, gdy usłyszy sprzeczkę swych byłych studentów.
- Jutro zaczniecie od początku z innym nastawieniem. Szkoda mojego czasu na wasze kłótnie - stwierdzi.
Czy Remek zdecyduje się zrezygnować z udziału w konkursie, by zrobić Reginie na złość?