"Barwy szczęścia": Będzie rozwód?
Iwona i Agata znów przyłapią Huberta na piciu…
Chłopak w końcu wybuchnie.
- No dalej! Walcie we mnie! Wyrodny ojciec, pijak, nieodpowiedzialny! Ulżyj sobie, Iwona... A ty możesz się poużalać nad biedną Klarą, która dała dyla z domu, bo ma depresję! A może ja też mam? I co?!
Agata spróbuje brata uspokoić:
- Chcemy ci pomóc...
Jednak Pyrka pośle jej lodowate spojrzenie:
- Pomóc czy kontrolować? To lubicie... Sprawdzić, czy Hubert nie rozrabia! Bo Klara to jest biedna... Dobrze, że sobie całą forsę wzięła! Ta kasa z wynajmu mieszkania po jej mamie miała być na spacerówkę, na ubranka, na lekarzy...
I po chwili dorzuci, pełen goryczy:
- Nie mogę zrozumieć, jak można porzucić dziecko w najważniejszym okresie jego życia... po to, żeby rozczulać się nad sobą. Nie mogę!
- Odpuść. Nie masz na to wpływu...
- O nie, Iwonka... Nie ma mowy! Urządziła dziecku i nam takie piekło, że nigdy jej tego nie daruję! Nigdy!