"Barwy szczęścia": Aresztują Binia. To on zabił Prota i wrobił Jowitę?
W 2725. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 30 grudnia o godzinie 20:10 w TVP2) Kodur (Oskar Stoczyński) odkryje, że Kuczma (Arkadiusz Nader) był świadkiem zabójstwa Prota (Andrzej Michalski). Sąsiad Grzelaków, przyciśnięty przez inspektora do muru, potwierdzi, że widział mordercę i że... nie była to Jowita (Magdalena Żak)!
W 2725. odcinku "Barw szczęścia" Kuczma zezna, że w noc tragicznej śmierci Prota Laskowskiego widział pijaną Jowitę, którą kilku podejrzanych mężczyzn układało do snu na ławce. Nagle do nieprzytomnej Jezierskiej podszedł Prot i gdy zorientował się, w jakim stanie jest dziewczyna, sięgnął po telefon, by zadzwonić po pogotowie. W tej samej chwili otrzymał cios w głowę... Dwaj gangsterzy wrzucili potem ciało Laskowskiego do rzeki.
- Nic więcej nie wiem, przysięgam. Zaraz uciekłem, nie chciałem, żeby i mnie do wody wrzucili - powie Kuczma przesłuchującemu go Marcinowi.
Policjant pokaże sąsiadowi Grzelaków zdjęcie Binia (Adam Stępnicki). Kuczma zacznie się trząść z nerwów.
- Ja wszystko powiem jak na spowiedzi. Ale musicie go zamknąć, bo inaczej po mnie - wydusi z siebie, po czym przyzna, że Jowita została przez Binia wrobiona w zabójstwo!
W czasie, gdy Kuczma będzie opowiadać Kodurowi o Biniu, gangster wybierze się z Renatą (Anna Mrozowska) do kina, a później na spacer. W pewnym momencie kelnerka usłyszy dźwięk informujący o nadejściu esemesa. Spojrzy na wyświetlacz telefonu.
"Biuniu jest w to zamieszany. Graj na zwłokę!" - przeczyta wiadomość od Marcina.
- Co jest? - zainteresuje się Biniu.
- Nic. Jakaś głupia reklama - uśmiechnie się Renata i zaproponuje gangsterowi, żeby zatrzymali się przy zaparkowanym niedaleko foodtrucku i coś zjedli.
Po kolacji Biniu powie Renacie, że chętnie wybrałby się z nią gdzieś za miasto.
- Może jutro... - zacznie, ale nie zdąży dokończyć zdania, bo nagle zobaczy zatrzymujący się tuż obok niego z piskiem opon samochód i wyskakującego z niego Kodura z pistoletem w dłoni.
- Na glebę! Już! - usłyszy.
Zanim Biniu zdąży się zorientować, doskoczy do niego dwóch uzbrojonych mężczyzn. Renata uda zaskoczoną i przerażoną tym, co właśnie się stało...
- Czego wy chcecie? On nic nie zrobił! To jakieś nieporozumienie! - krzyknie.
- Nie do ciebie mówię. Ty, na glebę, ręce za głowę - rozkaże Marcin Biniowi.
- Jesteś zatrzymany za współudział w zabójstwie - powie Kodur, a jeden z tajniaków zakuje chłopaka w kajdanki.
- Puśćcie mnie! To pomyłka! - Biniu będzie próbował wyrwać się policjantom.
- Wyjaśnimy ją u nas - stwierdzi Marcin, chwyci gangstera za ramię i zaprowadzi do swojego auta.
Czy Binio przyzna się do zabicia Prota? Czy wsypie swoich kumpli? Czy Jowita w końcu zostanie oczyszczona z zarzutu popełnienia morderstwa i odzyska wolność? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w pierwszych dniach stycznia.
2725. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany w piątek, 30 grudnia, o godzinie 20:10 w TVP2.