"Barwy szczęścia": Ale numer! Bożena zajdzie w ciążę z seksoholikiem!
Chwila zapomnienia w ramionach uzależnionego od seksu doktora Świderskiego (Sambor Czarnota) okaże się dla Bożeny (Marieta Żukowska) brzemienna w skutkach!
Omdlenia, osłabienie, senność, mdłości... Wiśniewski (Kazimierz Mazur) będzie zaniepokojony stanem zdrowia córki, ale Bożena zapewni go, że to tylko przemęczenie i że nie ma powodów, by się martwił.
Tomasz przestraszy się nie na żarty, gdy pewnego dnia Bożena wróci do domu podtrzymywana przez Dankę (Aneta Todorczuk-Perchuć).
- Zemdlała w pracy - usłyszy i uzna, że nie może dłużej pozwalać, by jego córka lekceważyła swe zdrowie.
Miała przecież poważny uraz i operację! Poprosi Stańskiego (Lesław Żurek), by zawiózł Bożenę do szpitala i to najlepiej od razu do... doktora Wiśniewskiego.
- On uratował ci życie - stwierdzi.
Bożena powie ojcu, że sama pójdzie do przychodni. Tomasz bardzo niechętnie się na to zgodzi, ale da za wygraną i pozwoli córce robić to, co sama uważa za najlepsze dla siebie. Bożena przyjdzie do domu z siatką z widocznym logo pobliskiej apteki.
- I co doktor powiedział? Skierowanie na badanie ci dał? Zwolnienie z pracy? - zacznie dopytywać Wiśniewski.
- Może powinnaś jednak zgłosić się do szpitala... - zaproponuje.
Córka okłamie go, że lekarz potwierdził, iż jest po prostu zmęczona, więc wystarczy, jak będzie przyjmowała witaminy i na wszelki wypadek zrobi badania krwi.
- Jestem zdrowa - powie, po czym zamknie się w łazience.
Wyjmie z siatki test ciążowy...
Wynik testu przerazi Wiśniewską. W 1574. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 9 stycznia w TVP2) ze łzami w oczach patrzeć będzie na dwie kreski potwierdzające, że jest w błogosławionym stanie.
Zdąży jednak wyrzucić test do kosza, zanim jej ojciec zorientuje się, co tak naprawdę się dzieje. Bożena zdecyduje się na razie nie zdradzać nikomu, że jest w ciąży.