"Barwy szczęścia": Aldona oszustką? Wszystko w imię miłości...

W 2111. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w czwartek 10 października o godzinie 20.10 w TVP2) Aleks odkryje, że studentka polonistyki, którą Aldona poprosiła o sprawdzenie jego wypracowania, napisała pracę od nowa... swoimi słowami.

- Matka zamówiła ci gotowca - zażartuje Borys (Jakub Wieczorek), nie wiedząc, że jego żona faktycznie kupiła synowi wypracowanie.

- Kujawiakowa i tak postawi mu pałę. Jak zawsze - stwierdzi Aldona i doda, że dopuścił się oszustwa, bo to jedyna możliwość, by udowodnić nauczycielce, że uwzięła się na Aleksa.

Borys zacznie tłumaczyć ukochanej, że polonistka z pewnością od razu odkryje, że Aleks nie jest autorem pracy.

- To wypracowanie napisała studentka polonistyki. Dziewczyna ma sto razy większy zasób słownictwa... Myślisz, że Kujawiak jest kompletną idiotką i się na tym nie pozna? - zapyta, ale Aldona uprze się, by zrealizować swój plan.

- Kujawiak krzywdzi mojego syna. A żeby jej to udowodnić, niestety, bo wcale mnie to nie cieszy, muszę się zniżać do oszustwa - westchnie Grzelakowa.

- To się źle skończy - szepnie Borys, ale w końcu da za wygraną.

Wkrótce potem nauczycielka pochwali Aleksa przy całej klasie i oznajmi mu, że jego wypracowanie jest jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek czytała. Postawi chłopakowi szóstkę!

- Dostałem szóstkę z polaka za wypracowanie, którego nie napisałem. Kujawiak była zachwycona - powie później Aleks matce.

- Czyli twoją teorię spiskową diabli wzięli - zakpi Borys, po czym zasugeruje żonie, by poszła do nauczycielki i wyznała jej prawdę.

- Pomyśl, co się stanie, jak ona odkryje, co zrobiłaś? Wtedy się na pewno uweźmie na Aleksa - stwierdzi.

Aldona spotka się z Kujawiakową i... ostro się z nią pokłóci. Czy przyzna się do oszustwa?