"Barwy szczęścia": Alan da Lidce kosza. Nie spodoba mu się rola... chłopaka na pokaz!

W 2353. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w poniedziałek 28 grudnia o godzinie 20.10) Lidka zaproponuje Alanowi, by wybrali się razem na lancz do Feel Good.

- Przecież nie będę do końca życia unikać tego miejsca tylko dlatego, że pracuje tam mój już prawie były mąż - uśmiechnie się Morawska, gdy Celina (Orina Krajewska) zapyta ją, czy jest pewna, że chce afiszować się z trenerem jeszcze przed pierwszą rozprawą rozwodową.

- Moim zdaniem to się źle skończy - westchnie Herman (Maciej Raniszewski).

Kwadrans później Lidka i Alan wejdą do Feel Good i złożą zamówienie, a po posiłku poproszą Sandrę (Joanna Opozda) o dwie kawy.

- I przekaż kucharzowi, że łosoś był lekko przesolony - Lidka pośle kelnerce wymuszony uśmiech.

- Czyżby kucharz był zakochany? - zakpi.

Alan domyśli się, że Morawska zaprosiła go do Feel Good tylko po to, by... dowalić mężowi. Wprost powie Lidce, że nie podoba mu się jej demonstracyjne wręcz okazywanie niechęci Sandrze i uszczypliwości kierowane w stronę Radka.

- Celina miała rację, że nie powinniśmy tu przychodzić - westchnie Morawska.

- Problem w tym, że potrzebowałaś tego teatrzyku - wytknie jej trener.

- Wyhamuj z tym Radkiem, bo robi się toksyk - doda.

Lidka poprosi go, by spędził u niej kolejną noc. Stwierdzi, że nie potrafi po prostu poradzić sobie z tym, że mąż ją zostawił.

- Przeżyj swój smutek, przejdź żałobę i rusz dalej - poradzi jej Alan i kategorycznie odmówi nocowania w jej mieszkaniu.

Tymczasem Radka zaniepokoi widok Lidki szepczącej coś Alanowi do ucha.

- Myślisz, że oni są razem? - zapyta Sandrę, nie kryjąc, że poczuł ukłucie zazdrości w sercu.

- A kogo to obchodzi? - prychnie dziewczyna i pocałuje szefa w policzek.

Czy Morawski zda sobie sprawę, że Lidka jest jednak miłością jego życia i postanowi ją odzyskać? Przekonamy się o tym dopiero po Nowym Roku...