Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20173
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Ada Fijał spełnia się komediowo

Aktorka pokochała internet. Zamierza rozwijać swój kanał na platformie YouTube – już ma pomysły na kolejne zwariowane filmiki. Twierdzi, że w ten sposób spełnia się także aktorsko.

Ada Fijał ma dużo planów zawodowych na 2016 rok. Nadal gra w serialu "Barwy szczęścia", gdzie jej postać przeżywa dramatyczne chwile - Iga Walawska znalazła się bowiem na usługach rosyjskich gangsterów. Aktorka zamierza także rozszerzać działalność w internecie, zwłaszcza na kanale YouTube, gdzie publikuje filmy z cyklu "Do It Yourself - Peszyn for Feszyn".

- Pokochałam internet. Jest tyle barwnych sytuacji i postaci w naszym świecie, że jest co robić i pokazywać - mówi Ada Fijał agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka planuje utrzymać zwariowany klimat swoich filmów. Twierdzi, że pomysły przychodzą jej do głowy spontanicznie, często na zasadzie luźnych skojarzeń. Tak było m.in. w przypadku filmu parodiującego Macademian Girl. W filmie tym blogerka natyka się na bożonarodzeniową choinkę i bierze ją za podobną do siebie blogerkę modową. Macademian Girl, czyli Tamara Gonzales Perea, zgodziła się nawet wystąpić w tym wideo.

Reklama

- Bardzo jej się podobało, wysłałam jej to w przedświątecznym czasie, powiedziała, że oglądała to z mamą i mama też się śmiała. Bardzo się cieszę, że spotykam tak pozytywny odbiór mojego internetowego wariactwa.

Gwiazda parodiowała już m.in. Tomasza Jacykowa, Jessicę Mercedes, Magdalenę Ogórek oraz samą siebie. Pomysł na pierwszy film przyszedł jej do głowy po przeczytaniu krytyki swojego stroju na jednej z imprez. Ada Fijał nie ukrywa, że i jej zdarzają się wpadki modowe, choć uważana jest za jedną z najlepiej ubranych polskich gwiazd. Potwierdza to nagroda Ikona Mody 2015, którą aktorka otrzymała od "Imperium Kobiet" razem z Pauliną Sykut-Jeżyną i Klaudią Halejcio. 

- Bardzo się cieszę, to bardzo miłe zostać docenianym. Natomiast myślę, że najważniejsze jest to, jak się czujemy i jakie sobie stawiamy cele. Nagrody oczywiście są miłe, natomiast najważniejsze jest to, jak my się czujemy ze sobą i czy osiągnęliśmy ten swój cel, czy nie - mówi Ada Fijał.

Gwiazda przyznaje, że chciałaby również otrzymać nagrodę za dokonania aktorskie, zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w życiu jest czas i kolejność na wszystko. Marzy o dużych produkcjach filmowych, cały czas czyta nowe scenariusze, umie jednak czerpać satysfakcję z tego, co aktualnie robi.

- Na razie spełniam się zwłaszcza w tej części komediowej na YouTubie, ale absolutnie czytam scenariusze, zastanawiam się nad różnymi projektami - mówi Ada Fijał.

Aktorkę można na razie oglądać w serialu "Barwy szczęścia". Jest on emitowany od poniedziałku do czwartku o godz. 20.05 na antenie TVP2.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy