"Barwy szczęścia": A jednak rozstanie?
Niebawem Chowański zechce wrócić w Himalaje, a jego żona dostanie propozycję pracy w Białymstoku.
Dziennikarz TVP Kultura, Rafał Miłko, zaproponuje Marcie (Katarzyna Zielińska), by została szefową redakcji w Białymstoku. Chowańska stwierdzi, że - choć oferta jest bardzo kusząca - nie może jej przyjąć i wyjechać z Warszawy na stałe.
- Tutaj jest całe moje życie, córka, mąż i dom... Nie mogłabym funkcjonować bez nich - powie Miłce.
Tymczasem Artura (Jacek Rozenek) odwiedzi Bernard (Radosław Krzyżowski). Okaże się, że mężczyźni planują wspólną wyprawę w Himalaje.
- Są dwa terminy, połowa marca albo maj - poinformuje Chowańskiego Urbański. - Połowa marca... Nie będę niczego odkładał - zdecyduje Artur, nie wiedząc, że Ewunia (Gabrysia Ziembicka) przysłuchuje się jego rozmowie z himalaistą.
Dziewczynka usłyszy, jak Chowański mówi do Bernarda, że nic nie powstrzyma go przed powrotem do Nepalu. Wybuchnie płaczem...
- Nie chcę, żebyś znowu jechał w te straszne góry! - krzyknie, rzucając się Arturowi w ramiona.
Marta poinformuje o propozycji Miłki Dąbrowskiego (Grzegorz Małecki). Mikołaj przestraszy się, że Chowańska wyjedzie i zostawi go samego z promocją filmu Pawła (Mateusz Rzeźniczak).
- Chyba się nie zgodziłaś? - zapyta Mikołaj.
- Oczywiście, że nie, ale miło mi się zrobiło... Szefowanie redakcji to jest to, co umiem i lubię - usłyszy. - A sprawę filmu dopnę do końca - obieca mu.
Czy Marta zmieni zdanie w sprawie wyjazdu do Białegostoku, gdy dowie się, że Artur planuje kolejną wyprawę w Himalaje? Czy zostawi męża?
a.im.