Tomasz Karolak dementuje plotki na temat "Barona24"
Totalnym kłamstwem nazwał Tomasz Karolak doniesienia jednego z magazynów, jakoby wpadł w szał po obejrzeniu wstępnie zmontowanego pierwszego odcinka "Barona24" i zagroził zablokowaniem premiery nowego serialu Dwójki...
Zdjęcia do "Barona24", który w wiosennej ramówce TVP2 zastąpi "rodzinkę.pl", rozpoczęły się 11 grudnia ubiegłego roku.
Od tamtej pory grający główną rolę w nowej produkcji Dwójki Tomasz Karolak spędza na planie po kilka godzin dziennie. Mirek Baron - bardzo sympatyczny właściciel niewielkiej stacji benzynowej - w którego się wciela, jest przecież najważniejszą postacią w serialu!
Kilka dni temu jeden z dwutygodników doniósł, że aktor miał niedawno okazję obejrzeć pierwszy wstępnie zmontowany odcinek "Barona24", ale to, co zobaczył na ekranie, spowodowało, że wpadł w szał i zapowiedział, iż nie dopuści, aby serial emitowany był w takiej formie!
Informację tę natychmiast powtórzyły tabloidy i portale plotkarskie, konfabulując przy okazji, że Tomasz Karolak ma już na swoim koncie kilka ról, których się wstydzi, a rola Mirka Barona to kolejna z nich...
Na reakcję Tomasza Karolaka nie trzeba było długo czekać. Aktor zamieścił na swojej tablicy na portalu społecznościowym oświadczenie.
- Informacja, iż jakoby jestem zażenowany produkcją "Baron24", w której biorę udział, jest kłamstwem totalnym - stwierdził, a czasopisma rozpowszechniające tę plotkę nazwał szmatławcami.
- Dzięki za promocję, ale konfabulacja wasza jest już tak wielka, że po raz kolejny ręce opadają... Zapraszam do oglądania "Barona24"! - napisał.
Tomasza Karolaka w roli Mirka Barona oglądać będziemy mogli w Dwójce już od marca. U jego boku zobaczymy m.in. Izabelę Kunę, Iwonę Bielską, Weronikę Humaj, Michała Meyera, Piotra Cyrwusa, Cezarego Kosińskiego i Wojciecha Mecwaldowskiego.