„Aż po sufit!”: Cezary Pazura chce, żeby jego córka została... reżyserką!

25-letnia Anastazja Pazura, najstarsza córka Cezarego Pazury, najprawdopodobniej pójdzie w ślady sławnego taty i zostanie aktorką.

Choć jeszcze niedawno marzyła, żeby pracować jako architekt (studiowała nawet architekturę w Anglii), to jednak zdecydowała się związać swoją zawodową przyszłość z filmem.

Anastazja jest studentką Warszawskiej Szkoły Filmowej, ma już na swoim koncie niewielką rolę w serialu "Przypadki Cezarego P." oraz udział etiudzie "Charon" i spektaklu telewizyjnym "Karski".

- Wydaje mi się, że zrobiłem wszystko, by Anastazja dała sobie spokój z aktorstwem... Nie znam aktorek, które byłyby spokojne o pracę, o swoją przyszłość. To piekielnie ciężki i rozczarowujący zawód. Poza tym żyjemy w czasach, kiedy pisze się mało ról dla kobiet - wyznał niedawno Cezary Pazura, pytany o to, co myśli na temat zawodowych planów swojego najstarszego dziecka.

Aktor przyznaje, że nie potrafił wyperswadować Anastazji aktorstwa, ale ma nadzieję, że może jednak córka - zamiast zostać aktorką - zdecyduje się na reżyserię.

- Pasowałoby mi to! Zagrać w jej filmie byłoby moim marzeniem - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Show".

Cezary Pazura, choć znany jest przede wszystkim jako aktor, kilka razy spróbował swych sił w roli reżysera - wyreżyserował film "Weekend" oraz jeden z odcinków serialu "Faceci do wzięcia". Dziś twierdzi, że nie zamierza wrócić do reżyserowania...

- Kiedy w Ameryce aktor bierze się za reżyserię, to się go nobilituje. A u nas się mówi, że zachciało mu się reżyserować, więc niech sam się obsadza. I roboty mu się nie daje, zamyka się przed nim drzwi - twierdzi.

Cezary Pazura jest pewny, że jego córka Anastazja znajdzie swoje miejsce w show biznesie, a na razie cieszy się, że znów mieszka w Polsce, że ma chłopaka, w którym jest bardzo zakochana, że jest szczęśliwa.

- Jeśli ona będzie szczęśliwa, ja też będę! - mówi.