"Arrow": Z komiksu na ekran

W ostatnim czasie możemy zauważyć, że komiksowi herosi cieszą się coraz większą popularnością. Sukces filmowych adaptacji "Avengersów", "Iron Mana" z komiksów Marvela czy "Batmana" i "Supermana" z DC Comics, niewątpliwie rozbudził apetyt widzów, z czego skwapliwie starają się skorzystać producenci telewizyjni. Plany komiksowych adaptacji przyprawiają wielbicieli gatunku o zawrót głowy. Oto próbka tego, co znamy i czego możemy się spodziewać.

Trwa renesans superbohaterów. Na małym ekranie królują adaptacje komiksów ze świata DC. Od niedawna największym powodzeniem cieszą się przygody zamaskowanego zielonego łucznika ze Starling City. Mowa o serialu "Arrow", który w ostatnich latach przetarł szlak innym komiksowym strażnikom sprawiedliwości. Twórcy bacznie śledzą komentarze fanów i umiejętnie dawkują napięcie.

Produkcja stacji The CW ma tak dobre wyniki oglądalności, że szefowie zdecydowali się wskrzesić w spin-offie innego komiksowego bohatera - Flasha. Chodzi o Barry’ego Allena, który po uderzeniu pioruna zyskuje moc i staje się szybki niczym błyskawica. 

Za ciosem poszły inne amerykańskie sieci telewizyjne. Stacja Fox postawiła na "Gotham", czyli opowieść o mieście Batmana z czasów, gdy ani w głowie mu była walka ze złem. Mamy okazję poznać świat widziany oczami detektywa Jamesa Gordona, jednak większe uznanie zyskuje postać Pingwina, czyli początkującego kryminalisty i przyszłego przeciwnika człowieka-nietoperza.

Dobrze radzą sobie też "Agenci T.A.R.C.Z.Y.". Produkcja stacji ABC opowiada o zespole wojowników pod dyrekcją Phila Coulsona, którego pokochali wielbiciele kinowej wersji przygód "Iron Mana". A jeśli pamiętacie Peggy Carter z "Kapitana Ameryki: Pierwsze Starcie", ukochaną tytułowego herosa, to pewnie ucieszy was informacja, że uroczą i niebezpieczną agentkę zobaczymy w kolejnym spin-offie. Można się zgubić w gąszczu postaci ze świata komiksów Marvela i DC.

Z łezką w oku wspominamy kultowe "Nowe przygody Supermana", które mogliśmy oglądać w latach 90. Twórcy umiejętnie zbilansowali ilość scen, w których tytułowy heros walczył ze złem na świecie i starał się utrzymać związek z temperamentną Lois Lane. Ogromna w tym zasługa znakomitej Teri Hatcher w roli ciekawskiej i zawziętej dziennikarki oraz Deana Caina, który wcielił się w jej nieporadnego kolegę z pracy. 

Niestety, w 1997 r. po czterech sezonach stacja ABC zdecydowała o niespodziewanym zakończeniu produkcji, co nie pozwoliło scenarzystom na zamknięcie wielu wątków. Rozgoryczeni fani perfekcyjnego Supermana musieli obejść się smakiem i poczekać do 2001 roku, kiedy to studio Warner Bros zdecydowało się odświeżyć przygody słynnego Kryptończyka. Tym razem skupiając się głównie na dorastaniu przyszłego strażnika sprawiedliwości. Poszło im tak dobrze, że nakręcono aż dziesięć sezonów.

Co dalej z Supermanem? Czeka na kolejną adaptację, a tymczasem trwają przygotowania do opowieści o perypetiach Kary Zor-El, czyli kuzynki wspomnianego herosa. Trwają castingi, a premiera planowana jest na 2015 r. Niestety, nie wszystkie próby przeniesienia komiksowych bohaterów na ekrany należą do udanych.

Szczęścia nie miał Aquaman, który miał być spin-offem "Tajemnic Smallville". Powstał jedynie pilot dostępny w Internecie. Zdecydowanie gorzej miał się jedyny odcinek współczesnej wersji przygód Wonder Woman, z Adrianne Palicki w tytułowej roli. Krytycy nie pozostawili na nim suchej nitki. Mimo wpadek producenci komiksów nie poddają się i szukają herosów, których przygody mają szansę zdobyć miliony fanów.

nex