"American Horror Story": 10. sezon będzie miał podtytuł „Pielgrzym”. W obsadzie Macaulay Culkin
Prace nad produkcją tej serii mają się rozpocząć się 1 lutego w nadmorskim kurorcie Provincetown w stanie Massachusetts i potrwają do 6 marca. Jeszcze w tym roku spodziewana jest premiera.
Taką informację podaje tygodnik "Us Weekly", powołując się na poufne źródło. Według informatora: "Dla wszystkich aktorów, scenarzystów i producentów wynajęto już domy". O tym, że powstaną kolejne sezony tej niezwykle popularnej antologii horrorów realizowanych przez stację FX, wiadomo od stycznia ubiegłego roku. Przedstawiciele stacji poinformowali wtedy, że 10 seria ma pojawić się w telewizji jeszcze w 2020 roku, a później - trzy kolejne.
Później przyszła pandemia i prace na 10 sezonem zostały zablokowane. Mimo to w maju współtwórca "American Horror Story", Ryan Murphy, przyznał, że powstanie też spin-off serialu pt. "American Horror Stories" składający się z godzinnych odcinków, przedstawiających odrębne historie.
W listopadzie zaprezentował w mediach społecznościowych plakat do tej produkcji. Kiedy ona miałaby powstać? Jeszcze nie wiadomo. Na razie - według "Us Weekly" - ruszają prace nad główną serią.
Brakuje też szczegółów dotyczących obsady, ale Ryan Murphy już w połowie ubiegłego roku potwierdził, że powrócą: Sarah Paulson, Kathy Bates, Leslie Grossman, Billie Lourd, Evan Peters, Adina Porter, Lily Rabe, Angelica Ross i Finn Wittrock.
Pojawi się też 40-letni Macaulay Culkin. Poprzedni, dziewiąty sezon, miał podtytuł "1984" i utrzymany był w modnej 40 lat temu konwencji slashera. Emitowano go w drugiej połowie 2019 roku (w Polsce na kanale FOX). (PAP Life)
pba/ moc/