"Citadel: Diana" najlepszym debiutem Prime Video? Rozmawiamy z twórcami globalnego hitu
"Citadel: Diana” to największy globalny debiut włoskiej produkcji własnej na Prime Video. Nowy włoski serial szpiegowski (prosto ze świata serii "Citadel”) trafił do Top 5 na platformie w blisko 150 krajach, w tym w Polsce. Macie go na liście "do obejrzenia”? To w ramach rozgrzewki przed seansem skuście się na nasz wywiad z odtwórczynią głównej roli Matildą De Angelis oraz showrunnerką i producentką wykonawczą Giną Gardini.
Jeśli podobał wam się szpiegowski serial "Citadel" z Richardem Maddenem i Priyanką Choprą-Jonas w rolach głównych, to propozycja Prime Video jest w sam raz dla was.
"Citadel: Diana" to włoska produkcja własna na Prime Video, osadzona w świecie "Citadel" i nawiązująca do swojego pierwowzoru. Akcja rozgrywa się w Mediolanie i opowiada historię Diany (w tej roli Matilda De Angelis) agentki uwięzionej przez Mantykorę, która wcześniej zniszczyła jej organizację - Cytadelę. Aby odzyskać wolność, musi zaufać niespodziewanemu wrogowi - spadkobiercy włoskiej Mantykory, Edo Zaniemu.
Rozszerzenie uniwersum "Citadel" o włoski "Citadel: Diana" okazało się strzałem w dziesiątkę. Nowa szpiegowska seria osiągnęła największy światowy debiut wśród włoskich produkcji własnych w historii Prime Video.
Choć "Citadel: Diana" zrodzona jest ze świata "Citadel", została stworzona, wyprodukowana i nakręcona we Włoszech, gdzie rozgrywa się akcja fabuły. To tworzy wyjątkowy pod względem stylistycznym serial o silnych tożsamościach kulturowych zakorzenionych w kraju pochodzenia. Kiedy więc spotkaliśmy się z odtwórczynią głównej roli Matildą De Angelis i showrunnerką serii Giną Garidni, nie mogliśmy przejść obojętnie obok tego tematu. Spytaliśmy dlaczego reprezentacja kultury była dla twórców ważna.
"Kiedy mówisz prawdę, najprawdopodobniej znajdzie ona oddźwięk u reszty świata. Jestem Włoszką, więc mogę zapewnić, że nawet w tych futurystycznych Włoszech z serialu sedno historii oddaje prawdę mojego kraju. Mediolan jest dość nietypowym miastem, które rzadko jest pokazywane w filmach. Dla fabuły ważne było, by nie pokazywać stereotypowych Włoch. Mediolan idealnie pasuje do tego podejścia" - powiedziała Matilda De Angelis.
"Zawsze chce się zrobić produkcję, która dawałaby poczucie, że nie mogłaby powstać w żadnym innym miejscu. Nawet jeśli poruszane tematy są uniwersalne dla wszystkich ludzi na świecie, to inaczej na nie reagują i to nadaje im kulturowego charakteru. Nie byłoby większego sensu dla twórców, którzy stworzyli świat tego serialu, by robić to bez uwzględnienia swojej kulturowej tożsamości, ponieważ jest to wartość dodana" - dodała Gina Gardini.
Zobacz też: Trzymają w napięciu do ostatniej minuty! Najlepsze seriale kryminalne