Nie wróci do serialu
Luke Perry zaprzeczył jakoby miał się pojawić w nowych odcinkach "Beverly Hills 90210".
Aktor w starszych sezonach serialu grał Dylana McKaya, jednak propozycję pojawienia się w nowych odcinkach obok swoich koleżanek - Jennie Garth i Shannen Doherty - odrzucił. Jednak fani, a może bardziej fanki Dylana nie traciły nadziei.
Pojawiły się plotki, że jest szansa na powrót 41-letniego aktora do serialu, jako ojciec syna bohaterki Garth. Teraz jednak Perry potwierdził, ze to tylko pogłoski.
"Ta cała historyjka o występie Luke'a w serialu to bujda. Luke nie pojawi się w nowych odcinkach" - powiedział rzecznik aktora.
A aktor wyjaśniał, dlaczego zrezygnował z wielkiego "com backu":
"Nie potrafię sobie tego na nowo wyobrazić" - mówił - "Jeśli mam być szczery, to nawet nigdy nie sądziłem, że znowu kiedyś będę musiał o tym myśleć, jakoś tego wszystkiego po prostu nie widzę".