Karolak wyzwala szaleństwo
Pochodząca z Ukrainy Marina Łuczenko, która w serialu "39 i pół" gra odnalezioną po latach córkę Darka, Amandę przyznaje, że jest podobnie zwariowana jak grana przez nią postać.
"Obie jesteśmy szalone, więc nie mam oporów, aby grać zwariowane sceny, co nie jest trudne w towarzystwie Tomka Karolaka i Alana" - mówi młoda aktorka.
"Amanda robi różne zwariowane rzeczy i tym samym bulwersuje innych. Ale w drugiej serii39 i pół przechodzi pełną metamorfozę, o czym będzie się można przekonać w trzeciej transzy serialu".
Dodaje też, że zmieni się również wygląd Amandy.
"Przyjechała w kozaczkach i krótkiej spódniczce. Wiecznie chodziła jak laleczka. Ale pod wpływem nowych przyjaciół powoli się zmienia".
Marina preferuje sportowy, luźny styl, czyli - jak sama twierdzi - "podarte jeansy, trampki i T-shirty".
Mimo, że na swoim koncie ma już aktorskie występy w Teatrze Telewizji i w teatrze Buffo, to swoją przyszłość łączy zdecydowanie ze śpiewem, a aktorstwo jest dla niej tylko przygodą.
Widzowie mogli podziwiać jej głos w "Szansie na sukces" i "Drodze do gwiazd".