Drakońskie diety? To już przeszłość!
Edyta Jungowska, czyli Małgorzata Antoniak z "Klanu", miała kiedyś kompleks na punkcie swojej wagi. Odchudzała się niemal bez przerwy i stosowała drakońskie diety, byle tylko schudnąć kilka kilogramów...
Edyta Jungowska przyznaje, że już dawno zaakceptowała to, jak wygląda i przestała przejmować się nadwagą. "Polubić siebie!" - oto rada, jakiej udziela wszystkim kobietom zmagającym się z niedoskonałościami własnego ciała.
- Samoakceptacja to najlepsza dieta i najlepszy kosmetyk - twierdzi.
Niedawno, gdy po raz pierwszy stanęła na planie nowego serialu "2XL", w którym wciela się w Laurę Zabawską - puszystą dietetyczkę - usłyszała, że powinna... przytyć!
- Pierwszy raz w karierze jestem za chuda do roli i nie muszę stosować żadnych diet ani dbać o linię - powiedziała w wywiadzie, dodając:
- To przyjemne, że mogę bezkarnie jeść czekoladki, które noszę w kieszeniach serialowych spodni.
Aby dodać granej przez Edytę Jungowską w "2XL" postaci kilka kilogramów, przygotowano dla niej specjalne kostiumy. W efekcie aktorka wygląda na ekranie na cięższą o przynajmniej 10 kilogramów.
- Nie mam z tym żadnych problemów. Zawsze grałam osoby pulchne i nawet kiedy bardzo schudnę, jestem odbierana jako kobieta... okrągła - mówi aktorka.
Okazuje się, że Edyta Jungowska kiedyś straciła szansę na zagranie roli, o której marzyła, bo była do niej za chuda!
- Chciałam zagrać Horpynę w "Ogniem i mieczem", ale reżyser stwierdził, że jestem za malutka i za chudziutka. Zostałam odesłana z kwitkiem! - wyznała w wywiadzie.
O tym, jak Edyta Jungowska sprawdza się w roli naprawdę puszystej kobiety, przekonamy się już w wrześniu, kiedy Telewizja Polsat rozpocznie emisję serialu "2XL" z jej udziałem.