Ten hit podbił serca Polaków. Reżyser zdradza szczegóły 2. sezonu!
Serial "1670" spotkał się z ogromną ilością wspaniałych opinii, zarówno ze strony krytyków, jak i widzów. Podczas BNP Paribas Warsaw SerialCon produkcja została uhonorowana dwoma statuetkami! Reżyser zdradza szczegóły o 2. sezonie serialu.
Niedawno Netflix za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o zakończeniu zdjęć do drugiego sezonu serialu "1670". Uwielbiana produkcja powróci do nas już w 2025 roku, ale konkretnej daty premiery jeszcze nie poznaliśmy.
"Akcja drugiego sezonu dzieje się latem i jest kontynuacją historii, którą śledziliśmy w pierwszej części, więc wciąż jesteśmy w 1670 roku. Wszyscy pracujący nad serialem poczuliśmy, że ludzie pokochali kierunek, w którym idziemy, więc możemy pójść jeszcze dalej i śmielej" - mówił Maciej Buchwald, reżyser serialu "1670".
Podczas ostatniego dnia pierwszego festiwalu BNP Paribas Warsaw SerialCon Kordian Kądziela opowiedział w rozmowie dla Interii o pracy nad drugim sezonem oraz co jego zdaniem powinien mieć w sobie dobry serial.
Kordian Kądziela był zachwycony finałową galą warszawskiego SerialConu, choć nie ukrywał, że w związku z obowiązkami dotyczącymi 2. sezonu "1670" był bardzo zapracowany i nie mógł w pełni doświadczyć trwającej kilka dni imprezy. Jednak nie opuścił gali zamknięcia z pustymi rękami — serial otrzymał Nagrodę Publiczności oraz nagrodę dla Najlepszej reżyserii obsady.
Kordian Kądziela zdradził też, co jest przepisem na stworzenie dobrego serialu:
"Wierzyliśmy swojemu gustowi, swojemu poczuciu humoru, nie kalkulowaliśmy. Dostaliśmy zielone światło od Netfliksa i po prostu byliśmy w tym szczerzy. Dla mnie przepisem jest opowiedzenie historii bohaterów, którzy nas obchodzą" - wyjaśnił w rozmowie z Interią.
Zapowiedział także, że kolejny sezon "1670" zaskoczy widzów i nie jest "odcinaniem kuponów" - ma być mocniej i zabawniej!
A co go inspiruje do pracy? Zachęcamy do obejrzenia pełnego materiału!
Jan Paweł (Bartłomiej Topa), polski szlachcic i właściciel ("mniejszej połowy") wsi Adamczycha ma duże ambicje i jeszcze większe problemy. Pragnie bowiem zostać najsławniejszym Janem Pawłem w historii Polski, jednak w drodze do tego jakże szczytnego celu wszyscy rzucają mu kłody pod nogi. Chłopi nie pracują tak dziarsko, jakby chciał, córka Aniela (Martyna Byczkowska) buntuje się przeciwko szlacheckim zasadom i ani myśli zostać żoną syna magnata, a odwieczny wróg, przeciwnik oraz współwłaściciel Adamczychy Andrzej (Andrzej Kłak) przyprawia go o ból głowy.