"13 powodów": Co słychać u Katherine Langford?
Katherine Langford sławę zyskała dzięki produkcji Netflixa "13 powodów". W jakich serialach bądź filmach możemy ją jeszcze zobaczyć?
Przypomnijmy, że fabuła 1. serii "13 powodów" koncentrowała się wokół losów Hanny Baker (w tej roli Katherine Langford), która postanowiła odebrać sobie życie.
Pozostawiła również kasety magnetofonowe z 13 powodami, dla których zdecydowała się popełnić samobójstwo.
Serial jest ekranizacją powieści Jaya Ashera.
Zanim Langford wcieliła się w rolę Hanny aktorka zagrała w dwóch krótkometrażowych filmach - "Imperfect Quadrant" i "Daughter".
Po sukcesie "13 powodów" wystąpiła z kolei w filmie Grega Berlantiego "Twój Simon" z 2018 roku jako Leah.
Opowieść o dorastaniu Simona (szesnastoletniego geja) oraz miłości zachwyciła i widzów, i krytyków.
Za niedługo będziemy mogli zobaczyć Katherine Lanford w serialu Netflixa "Cursed".
Główną bohaterką będzie Nimue (Langford), czyli Pani Jeziora z legend arturiańskich.
Nowa wersja opowieści o królu Arturze zostanie przedstawiona z punktu widzenia nastoletniej Nimue, dziewczyny z niezwykłym darem, która w przyszłości stanie się potężną Panią Jeziora.
Zetna Fuentes ("Ray Donovan", "Jessica Jones") wyreżyseruje dwa pierwsze odcinki (w sumie seria będzie składać się z dziesięciu epizodów).
"Cursed" zadebiutuje na Netflixie w 2020 roku.
Frank Miller oraz Tom Wheeler napiszą również powieść graficzną na podstawie serialu skierowaną do młodzieży. Ukaże się ona jesienią 2019 roku.
Kolejną produkcją z jej udziałem będzie film "Knives Out", w iście gwiazdorskiej obsadzie.
Na ekranie zobaczymy bowiem Chrisa Evansa ("Avengers"), Don Johnsona ("Policjanci z Miami"), Daniela Craiga ("Quantum of Solace"), Toni Collette, Jamie Lee Curtis.
Osią fabuły jest tajemnicza śmierć bogatego i ekscentrycznego patriarchy pewnej rodziny.
Tymczasem już jutro (23 sierpnia) na Netflixie zadebiutuje najnowsza odsłona "13 powodów". W trzeciej odsłonie serii centralnym wątkiem serii będzie próba rozwikłania zabójstwa jednego z głównych bohaterów.
Ostatnio o serialu było głośno, kiedy streamingowy gigant zdecydował się usunąć jedną z bardziej kontrowersyjnych scen z pierwszego sezonu.
Mowa tu o prawie trzyminutowej scenie, w której Hanna odbiera sobie życie. Po emisji odcinka twórcom zarzucano nieodpowiedzialność i sugerowano, że serial przyczyni się do wzrostu samobójstw wśród młodzieży.
"Otrzymaliśmy wiadomości od wielu młodych osób, którzy pisali, iż '13 powodów pomogło im rozpocząć rozmowy o trudnych tematach, takich jak depresja, czy samobójstwo, a w rezultacie: zwrócić się o pomoc - często po raz pierwszy w życiu. Przygotowując się do emisji trzeciej serii jesteśmy świadomi debaty wokół tematyki serialu. Wraz z Brianem Yorkey'em zastosowaliśmy się więc do rady doktor Christine Moutier i zdecydowaliśmy się usunąć scenę, w której pod koniec pierwszego sezonu Hannah odbiera sobie życie".
Warto przypomnieć, że Netflix oficjalnie wznowił produkcję na czwarty (i finałowy) sezon. Pojawi się on w 2020 roku.