Najgorszy finał w historii programu? Fani nie kryją rozczarowania
Ta edycja popularnego show modelingowego będzie jeszcze długo wzbudzała emocje. Cały sezon był szeroko komentowany w sieci, a po finale, który nastąpił w środę 19 listopada, rozpętała się prawdziwa burza. "Momentami wyglądało to jak niedokończona próba, a nie finał dużego programu" - piszą niezadowoleni widzowie.
Za nami finał 14. edycji "Top Model" - show, które jest trampoliną do sławy dla wielu początkujących modeli. Już od startu emisji programu pojawiały się przeróżne komentarze ze strony widzów: z jednej strony zarzucano twórcom nudę, z drugiej strony krytykowano niedopracowanie odcinków. Nieprzychylne komentarze pojawiły się też w stronę niektórych uczestników programu - już przed finałem w sieci wybuchła burza po ogłoszeniu czterech imion osób, które przeszły do odcinka na żywo.
W finale 14. edycji znaleźli się Eva Pietruk, Mateusz Król, Emilia Weltrowska i Michał Kot. Pierwsze nazwisko nie spodobało się widzom, którzy stwierdzili, że zamiast Evy na zwycięstwo zasługiwały np. Yaritza czy Monika. Zdecydowanymi faworytami byli Emilia i Mateusz, którzy finalnie przegrali z ostatnim wymienionym uczestnikiem - Michałem.
Michał Kot, który wygrał 14. odsłonę show, jest 37-letnim modelem pochodzącym ze Szczecina. Na jego Instagramie możemy zaobserwować, że ma już pewne doświadczenie w branży i pojawiał się nawet w kampaniach znanych marek. Wiele osób cieszyło się z jego wygranej - uczestnik ma duże predyspozycje do zawodu. Niektórzy zauważyli jednak, że większe doświadczenie w branży mogło mu zbyt pomóc w drodze do wygranej.
"Dla mnie Mateusz jest top modelem", "Mateusz powinien wygrać!", "Z całym szacunkiem, ale to Mateusz zasłużył na wygraną", "Mateusz, dla mnie wygrałeś!", "Mateusz jak płakał... szkoda chłopaka", "To było wiadome od początku... dla mnie wygrał Mateusz", "Mati płaczący w tle łamie mi serce. Jemu ta wygrana mogła odmienić życie", "Zamiast dać szanse osobie, która nie ma żadnej ścieżki w modelingu, a rzeczywiście ma realne szanse, żeby się wybić, to nie, lepiej dać wygrana osobie, która już ma dużo furtek" - czytamy w komentarzach.
Oczom widzów nie umknęły nawet błędy w finale. "Jestem naprawdę rozczarowany. Produkcja finału była wyjątkowo słaba: chaos, błędy techniczne, brak spójności i przygotowania. Momentami wyglądało to jak niedokończona próba, a nie finał dużego programu. Różnica między tym a finałem 'Tańca z gwiazdami' była ogromna" - napisano w sieci.
Zobacz też: Błyskotliwy thriller Netfliksa powróci z drugim sezonem. Gwiazdy w obsadzie