"Ślub od pierwszego wejrzenia": To naprawdę koniec? Właśnie to przyznali
Widzowie zobaczyli już 11. odcinek ósmej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". W kolejnej odsłonie jak zwykle nie brakowało emocji, a bohaterowie starali się pokonać przeszkody, jakie stanęły na ich drodze. Co się wydarzyło?
Bohaterami ósmego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są: Justyna i Przemysław, Marta i Maciej oraz Marta i Patryk. Jak układa się w ich związkach?
Justyna i Przemek wciąż omawiali temat przeprowadzki. Kobieta była skłonna wyjechać do Warszawy, ale jej mąż nie był przekonany do tego pomysłu. Mężczyzna stwierdził jednak, że jest gotowy na ustępstwa. "Dla mnie Justyna to wartościowa osoba i jeżeli są przeszkody, to trzeba je obejść" - podkreślił.
Zachowanie Justyny oceniła psycholożka Magdalena Chorzewska. "To jest właśnie powód, przez który Justyna jest sama do tej pory. Ona ma ogromne oczekiwania, bardzo szybko się irytuje" - stwierdziła.
Sytuacja u Marty i Patryka prezentuje się obiecująco. Po kilkudniowej rozłące kobieta odwiedziła męża. "Widzę, że planuje coś, stara się. To dla mnie wiele znaczy" - podkreśliła.
Znajomi Patryka złożyli parze niespodziewaną wizytę, a jego nowa żona cieszyła się z możliwości poznania ich. Spotkanie u teściów również upłynęło w przyjemnej atmosferze.
Marta była gościem u Macieja w Szczecinie, a ich relacja polepszyła się, choć musieli włożyć sporo wysiłku w to, by się porozumieć. Małżonkowie przeprowadzili szczerą rozmowę, podczas której zgodnie zdecydowali, że chcą pozostać na stopie koleżeńskiej. "Koniec oszukiwania się. Nie iskrzy" - padło z ekranu.