Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,3
Niezły
Ocen: 853
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości": Uczestniczka opuszcza program? Co się stało?

W siódmym odcinku "Sanatorium miłości" dojdzie do przełomowego wydarzenia. Decyzja jednej z osób wstrząśnie wszystkimi kuracjuszami. Czy ktoś opuści program TVP? Na oficjalnym profilu produkcji na Facebooku pojawiło się dość niepokojące wideo. "Jest to moja decyzja i tylko moja" - powie w filmiku jedna z kuracjuszek. Co tam się stało?

"Sanatorium miłości": Maria Luiza opuszcza program?

Intrygujący fragment nowego odcinka "Sanatorium miłości" pojawił się na oficjalnym profilu produkcji na Facebooku. Fani poczuli się zaniepokojeni, bo z wypowiedzi uczestników wynika, że w Krynicy-Zdroju doszło do jakiegoś niespotykanego wydarzenia. Czyżby jedna z kuracjuszek podjęła decyzję o opuszczeniu programu?

"Jest to moja decyzja i tylko moja" - mówi smutnym, ale zdecydowanym głosem w zapowiedzi Maria Luiza [nazywana również Maja - red.]. Siedzący obok niej Stanisław wyzna: "Czuję jakby mi w ogrodzie najpiękniejszy kwiat ktoś ukradł". A w tle słychać głos Małgorzaty: "Ja to naprawdę inteligentnie rozegrałam". Co tam się stało?

Reklama

Wszystkiego dowiemy się już w najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w TVP1.

"Gdyby się teraz zjawił i powiedział, że chce być ze mną, byłabym z nim"

Już w poprzednim odcinku widać było, że Maria Luiza nie czuje się dobrze. "Jakoś mnie rozwaliła ta rozmowa z Martą i ta samotność. Tu nikogo nie ma, kto wypełni pustkę. Ze Staszkiem lubimy rozmawiać, ale to wszystko" - wyznała koleżankom ze łzami w oczach.

Przypomnijmy, że szczera rozmowa z Martą Manowską odbiła się szerokim echem w internecie. Maria Luiza jest wdową, spędziła ze swoim mężem szczęśliwe 24 lata. "Byłam traktowana jak księżniczka" - wyznała. Niestety jej ukochany zmarł, a ona nie kryje, że wszystkich mężczyzn porównuje do męża i nie może znaleźć nikogo kto by mu dorównał - dlatego jest sama.

Maria Luiza podczas rozmowy w cztery oczy z Martą Manowską zdobyła się na wyjątkowe szczere wyznanie. Powiedziała, że spotkała kogoś, w kim się zakochała z wzajemnością, ale ten człowiek ma rodzinę i ten związek nie mógł się udać. Jednak nie może przestać o nim myśleć. 

"Jeżeli patrzysz na kogoś i czujesz, że to jest ten ktoś, to jak mówić o tym inaczej" - wyznała ze łzami w oczach. "Gdyby się teraz zjawił i powiedział, że chce być ze mną, byłabym z nim" - dodała.

Część internautów po tym wyznaniu zaczęło zastanawiać się, po co seniorka pojawiła się w "Sanatorium miłości". Szuka zapomnienia czy nowego, prawdziwego związku? Czy Maria Luiza naprawdę pożegna się z programem czy jest to tylko sprytnie zmontowana zapowiedź odcinka i chodzi tu o zupełnie coś innego? Wszystko okaże się już w niedzielę.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy