Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,4
Niezły
Ocen: 854
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości": Niechciane randki, Andrzej zazdrosny o Teodozję, Gosia zszokowała kuracjuszy

W piątym odcinku "Sanatorium miłości" sporo się działo. Kuracjusze wybrali się na randki w zaskakujących konfiguracjach, przeszli jak modelki i modele po czerwonym dywanie. Nie obeszło się bez kontrowersji - Maja wyznała, że jest zakochana w mężczyźnie spoza programu, a Andrzej znowu dał się we znaki Gosi oraz adorowanej Teodozji i w niemiłych słowach wyraził się na temat Ryszarda.

"Sanatorium miłości 11": Nietypowe randkowe pary

Tym razem nie było "kuracjusza odcinka". Zamiast tego, na podstawie ankiet, które wypełnili kuracjusze, to produkcja programu ustaliła, kto z kim pójdzie na randkę. Zdziwienie niektórych seniorów było ogromne, bo nie wszyscy byli zadowoleni z par, w jakich się znaleźli. Uczestnicy nie tylko musieli udać się na randki ze wskazanymi osobami, ale potem jeszcze zaprezentować się wspólnie podczas wieczornego pokazu mody.

Dobór okazał się zaskakujący i jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach, nie obyło się bez konfliktów. Andrzej został połączony w parę z Gosią, z którą już od dawna ma na pieńku [wyznał jej miłość, a potem stracił nią zainteresowanie i zajął się Teodozją - red.]. Z kolei adorowana przez niego Teodozja miała wybrać się na randkę z Ryszardem. Andrzejowi trudno było ukryć rozczarowanie i zazdrość o swoją wybrankę. Z kolei Maja miała spędzić czas z Zygmuntem. "Nic nas nie łączy, nie wiem, o czym będziemy rozmawiać" - wyznała wyraźnie niezadowolona.

Co wydarzyło się na randkach?

Reklama

Gosia początkowo nie chciała zgodzić się na randkę z Andrzejem - była załamana. "Ja nie przyjmuję tej randki. Ile ona będzie trwała? 2 godziny? Za długo!" - stwierdziła, ale po namyśle powiedziała: "No dobra, najwyżej dam mu popalić". Andrzej chciał pogodzić się z Gosią, ale ona odrzuciła jego przeprosiny i nie przyjęła róży, którą jej przyniósł. "Ja już cię od podszewki poznałam. Wystarczyły mi dwa dni. Słuchaj Andrzejku, nic z tego nie będzie. Przeprosiny nieprzyjęte" - oświadczyła i bezceremonialnie porzuciła seniora na ławce w parku.

"Powinna wsadzić ten wojenny topór, a ona dalej wałkuje ten temat. Nie wiem, po co" - skomentowała zachowanie koleżanki Maria Luiza, nazywana przez kuracjuszy Mają. 

Gosia, która teraz upatrzyła sobie Stanisława, nie była zadowolona, gdy senior wyznał, że woli Maję. W tym odcinku Gosia przyznała, że na bal chciałaby pójść z tym kuracjuszem. "Jak do ślubu to w miłym towarzystwie!" - podkreśliła. "Mam wrażenie, że nie panuje nad tym, co mówi" - wyznała zażenowana Maja.

Gosia poczuła się znowu porzucona - ze łzami w oczach wspominała chwile, kiedy podczas przejażdżki Stanisław ją przytulał i całował. "A takie piękne chwile przeżyłam ze Staszkiem" - wyznała.

Z kolei Teodozja znakomicie bawiła się z Ryszardem. "Ona jest zawsze uśmiechnięty, mamy dużo wspólnych cech, świetnie się dogadujemy" - wyznała na randce.

Przez cały odcinek Andrzej utrzymywał, że senior nie jest dla niego żadnym rywalem. Mężczyzna, który uważa Teodozję już za "swoją zdobycz", lekceważąco wypowiadał się o koledze, nie dając mu żadnych czas na jakąś relację z seniorką. "On nie jest zawodnikiem dla mnie. On jest po prostu urzędnikiem, któremu akurat się trafiła jakaś drobna premia. Teodozja jest ze mną. Ona wybrała mnie" - oświadczył. Może się jeszcze zdziwić...

"Bardzo się cieszę, żeśmy się dzisiaj spotkali. Otworzyłam się na ciebie, a ty pokazałeś mi swoją drugą stronę" - powiedziała zadowolona z randki Teodozja do Ryszarda. Z kolei w pokoju kobieta powiedziała Marii, że czuje się osaczona przez Andrzeja i że jest apodyktyczny, co jej się nie podoba.

Maja wybrała się na randkę z Zygmuntem. Zwróciła mu uwagę, że jego zachowanie i często wulgarne słownictwo mogą odstraszać kobiety. Mężczyzna częściowo przyznał jej rację, a ona doszła do wniosku, że można z nim ciekawie porozmawiać. "Widzę, że umiesz się elegancko ubrać, jesteś wartościowym człowiekiem" - powiedziała mu.

"Sanatorium miłości": Szczere wyznanie Marii Luizy

Tradycją "Sanatorium miłości" jest to, że Marta Manowska zaprasza każdego z uczestników na poważne, szczere rozmowy. Tym razem widzowie poznali historię życie Marii Luizy.

Kobieta spędziła ze swoim mężem szczęśliwe 24 lata. "Byłam traktowana jak księżniczka" - wyznała. Niestety jej ukochany zmarł, a ona nie kryje, że wszystkich mężczyzn porównuje do męża i nie może znaleźć nikogo kto by mu dorównał - dlatego jest sama.

Maria Luiza podczas rozmowy w cztery oczy z Martą Manowską zdobyła się na szczere wyznanie. Powiedziała, że spotkała kogoś, w kim się zakochała z wzajemnością, ale ten człowiek ma rodzinę i ten związek nie mógł się udać. Jednak nie może przestać o nim myśleć. "Jeżeli patrzysz na kogoś i czujesz, że to jest ten ktoś, to jak mówić o tym inaczej" - wyznała ze łzami w oczach. "Gdyby się teraz zjawił i powiedział, że chce być ze mną, byłabym z nim" - dodała.

Po co zatem pojawiła się w "Sanatorium miłości". Szuka zapomnienia czy nowego, prawdziwego związku?

"Sanatorium miłości": Pokaz mody i spotkanie z gwiazdą

Zwieńczeniem randek było przejście pary po czerwonym dywanie. Pod koniec dnia modnie wystylizowani seniorzy zaprezentowali się na wybiegu, a do pokazu przygotowała ich znana tancerka, aktorka i choreografka Edyta Herbuś. Panowie wyraźnie byli zachwyceni obecnością pięknej i zgrabnej tancerki. "Ach, Edyta!" - wzdychali jeszcze długo po zakończeniu pokazu.

"Nawet teraz, mając te 72 lata, chciałbym zostać modelem. Wiem, że marzenia się spełniają" - wyznał rozemocjonowany Stanisław.

"Czerwony dywan to nasze życie" - wyznała Janina. "Idziesz po czerwonym dywanie i czujesz, że każdy na ciebie patrzy. Wtedy jest taka koncentracja" - mówiła Maria. "Chcesz dobrze wypaść" - dodała Teodozja.

Pokaz mody zachwycił nie tylko zgromadzoną publiczność. Seniorzy byli zachwyceni, że mogą przez chwilę poczuć się jak gwiazdy show-biznesu.

Teodozja doskonale bawiła się z Ryszardem. Andrzej nie mógł pogodzić się z tym, że kuracjuszka dobrze bawiła się z innym seniorem. Kolejne odcinki zapewne przyniosą jeszcze więcej emocji i niespodzianek.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy