Maria z "Sanatorium miłości" się wygadała? Przypadkiem zasugerowała, co w finale
Siódma edycja programu "Sanatorium miłości" wzbudza duże emocje. Uczestniczka Ania przykuwa uwagę swoją postawą, zdobywając zarówno sympatię widzów, jak i ich niezbyt przychylne nastawienie. Najnowszy komentarz byłej kuracjuszki sugeruje, że to właśnie ona mogłaby zostać Królową Turnusu.
Program "Sanatorium miłości", od lat emitowany na antenie TVP, stał się prawdziwym fenomenem wśród reality show dla seniorów. Ukazuje nie tylko codzienne życie uczestników, ale również ich próby znalezienia miłości w dojrzałym wieku. W każdym sezonie śledzimy losy grupy seniorów, którzy podczas wspólnych wyjazdów odkrywają radości życia, nawiązują przyjaźnie, a czasem znajdują bratnią duszę. Prowadzącą jest Marta Manowska. Choć nie każdy sezon przynosi trwałe związki, w historii programu znalazło się kilka par, które odnalazły prawdziwe uczucie i nadal są razem.
Obecnie emitowana jest siódma edycja programu TVP. Tym razem kuracjusze poszukują miłości w malowniczej scenerii Mikołajek.
Najnowszy sezon wzbudza ogromne emocje wśród widzów, a szczególne zainteresowanie budzi zachowanie jednej z uczestniczek – matematyczki Ani. Seniorka wyróżnia się entuzjastycznym i rozrywkowym podejściem do życia. Kilkakrotnie odrzuciła zaloty Edmunda, czym zdobyła zarówno sympatię, jak i niechęć części publiczności.
Prawdziwą burzę w sieci wywołał komentarz Marii – uczestniczki szóstej edycji "Sanatorium miłości". Seniorka uważnie śledzi najnowszy sezon i chętnie go komentuje. Ostatnio zamieściła wpis, który wielu widzów uznało za znaczący: "Pozdrawia Królowa Królową" – napisała pod postem wspomnianej Ani.
Przypomnijmy, że Maria zdobyła tytuł Królowej Turnusu w swojej edycji. Wielu fanów uznaje, że w ten sposób zasugerowała, iż to właśnie Ania może przejąć ten tytuł w bieżącym sezonie. Czy tak się stanie? Widzowie przekonają się już wkrótce.
Czytaj więcej: Rustykalne wnętrza i zamiłowanie do sztuki. Maria z "Sanatorium miłości" pokazała swój dom