Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,2
Niezły
Ocen: 1150
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Małgorzata z "Sanatorium miłości" wyznała prawdę o emeryturze. "Mam swoje pieniądze"

Małgorzata jest uczestniczką siódmej edycji "Sanatorium miłości". Od 40 lat mieszka we Włoszech, a w przeszłości pracowała jako tancerka estradowa. W jednym z najnowszych wywiadów otworzyła się na temat emerytury. Przyznała, że pieniądze nie są dla niej priorytetem.

Małgorzata z "Sanatorium miłości 7"

Małgorzata od prawie 40 lat mieszka we Włoszech, ale w sercu nadal ma Polskę i często przyjeżdża do ojczyzny, posiada mieszkania w Warszawie. W młodości pracowała jako tancerka estradowa, przebywała na kontrakcie w Japonii oraz odpowiadała za programy wieczorne podczas rejsów polskiego liniowca "Stefan Batory".

Kobieta od 3 lat jest wdową, mąż był Włochem. Małgorzata przez prawie 20 lat opiekowała się ukochanym, który chorował na alzheimera i parkinsona. Czasami było jej ciężko, ale towarzyszyła mężowi do ostatnich chwil życia. Ma 2 dorosłych synów i jedną wnuczkę. Po śmierci małżonka z nikim się nie spotykała, ale w końcu postanowiła, że chciałaby jeszcze "podzielić się z kimś swoją samotnością".

Reklama

Małgorzata z "Sanatorium" wyznała prawdę o emeryturze

Małgorzata w rozmowie z Plejadą otworzyła się na temat swojej emerytury. Przyznała, że nie jest to zbyt wielka kwota, lecz dodała, że  pieniądze nie są w jej życiu priorytetem.

"Pracowałam przez wiele lat przez Pagart, to było na umowę zlecenie. W tamtym okresie żyłam moimi wyjazdami, moim tańcem, muzyką. Nie brałam pod uwagę tego, co będzie, jak stanę się starsza i dojdę do wieku emerytalnego. To była umowa na zlecenie, więc w związku z tym, umówmy się, nie były płacone składki. Tak że ja emeryturę mam po prostu bardzo, bardzo niską. Natomiast mnie to nie interesuje, bo mam swoje pieniądze" - zdradziła uczestniczka "Sanatorium miłości".

" [...] Do wszystkiego w życiu można się przyzwyczaić, Nie trzeba żyć ponad stan. Od nikogo niczego nie oczekuję, bo jestem całkowicie samowystarczalna. Odsuwam od siebie kwestię pieniędzy, bo nie szukam kogoś, kto by musiał mnie utrzymywać czy coś w tym guście" - dodała w dalszej części wywiadu.

W minionym odcinku show TVP Małgorzata wybrała się na kolejną randkę z Markiem po tym, jak wygrali wyścig na skuterach wodnych. U kuracjuszki widać było wyraźne zniecierpliwienie zachowaniem mężczyzny, lecz on się nie zraża. Wyznał, że będzie walczył o jej serce.

Czytaj więcej: Gosia z "Sanatorium" o wadach Włochów. To dlatego chce rodaka [POMPONIK EXCLUSIVE]

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy