Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 969
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Sebastian z "Rolnika" do Kasi: "nie ma sensu dalej się spotykać"

"Nie ma co dalej tego przeciągać, robić Ci nadziei. Taką decyzję podjąłem, że nie ma sensu dalej się spotykać" - powiedział Sebastian, który postanowił definitywnie zakończyć relację z Kasią. Co stało się pomiędzy tą parą? Widzowie z pewnością byli zaskoczeni, a tymi słowami rolnika wręcz zszokowani: "Na pewno zadzwonię do Patrycji".

"Rolnik szuka żony 11": Sebastian zrywa z Kasią

Burzliwy to był odcinek programu "Rolnik szuka żony". W 11. odsłonie produkcji TVP doszło aż do trzech rozstań. Adam nieoczekiwanie rzucił Wiktorię, Irek postanowił nie kontynuować znajomości z Agatą, a Sebastian zakończył relację z Kasią. Co tam się wydarzyło?

"Dostałam informację, że Sebastian poprosił o dodatkowe spotkanie" - powiedziała do kamery Kasia, która chyba przeczuwała, co powie jej rolnik.

"Przemyślałem to wszystko, jak wyjechałaś i stwierdziłem Kasia, że nie odnalazłabyś się u mnie. Jak zostałaś, to widziałem, jak się zachowywałaś. To nie jest to. Nie ma co dalej tego przeciągać, robić Ci nadziei. Taką decyzję podjąłem, że nie ma sensu dalej się spotykać" - oświadczył w 11. odcinku "Rolnika" Sebastian.

Reklama

"Szybko sama by stwierdziła, że nie nadaje się do mieszkania na wsi" - dodał po rozmowie z kobietą.

Kasia nie wyglądała na zaskoczona jego słowami, ale na bardzo rozczarowaną i zawiedzioną już tak.

"To czy bym się nie odnalazła to chyba ja najlepiej wiem. Ja uważam, że bym się odnalazła, chciałabym spokojniejszego życia. (...) To co mówisz jest bardzo ogólnikowe. Było mi trudno, dużo się działo i samopoczucie strasznie mi siadło - aż byłam zdziwiona, że tak" - przyznała kobieta.

"Coś w nim siedzi, co go strasznie blokuje" - stwierdziła Kasia, która zauważyła, że Sebastian wciąż myśli o swoim poprzednim, nieudanym związku. Powiedziała też, że była zaskoczona, że ją wybrał i że to chyba była pochopna decyzja.

"Na pewno zadzwonię do Patrycji"

Rolnik uznał, że nic takiego się nie stało, że rozstali się w zgodzie. Wracając do domu, powiedział do kamery: "Na pewno zadzwonię do Patrycji i porozmawiam, a co będzie dalej, to nie wiem. Wydaje mi się, że to powinna być miła rozmowa".

Czyżby więc Kasia miała rację mówiąc, że mężczyzna nie przemyślał swej decyzji, odsyłając Patrycję - jedną z jego kandydatek i do pewnego momentu faworytkę - do domu?

Wszystko wyjaśni się w finałowym odcinku, który widzowie TVP1 obejrzą w niedzielę, 1 grudnia.

Sebastian w ogniu krytyki. Ponad 5 tysięcy komentarzy!

Na oficjalnym profilu programu "Rolnik szuka żony" pod dwoma fragmentami rozmowy Kasi i Sebastiana jest już ponad 5 tysięcy komentarzy! I nie są to przyjazne słowa pod adresem rolnika. Co piszą internauci?

"Bardzo mądra kobieta. Nawet nie wie kogo stracił. Życzę tej Pani cudownego faceta. On nie jest warty Jej uwagi. Nawet najmniejszej".

"Sebastian, to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego 44-letni facet nadal jest sam".

"ONA by się nie odnalazła, ONA się nudziła, ONA nie wiedziała co robić na gospodarstwie. No usiłował zwalić na nią winę za niepowodzenie związku, a ewidentnie to ON się rozmyślił! Jeszcze z parku nie wyszedł a już mówi o Patrycji... Facet porażka".

"Kasiu, trzymaj się. Gość nie wart Twojego zainteresowania. Szczerze Tobie życzę prawdziwej Miłości".

"Po takiej reklamie charakteru ten Pan zostanie kawalerem do końca życia".

"Sebastian to porażka tego programu. Od razu mógł wybrać Patrycję a nie zawracał głowę Kasi. Ale z drugiej strony dla Kasi to dobrze, bo Sebastian nie nadaje się do związku. Niech siedzi sam i zwiąże się ze swoim gospodarstwem".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy