"Rolnik szuka żony": Zrobił ukochanej niespodziankę na urodziny
Waldek z 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" okazał się jednym z jej najbardziej kontrowersyjnych uczestników. Chociaż spośród trzech kandydatek wybrał Ewę, ostatecznie związał się z Dorotą. Para spędziła ostatnio wspólny czas na wyjeździe, który był niespodzianką z okazji urodzin kobiety.
Waldemarowi od początku najbardziej podobała się Ewa. Jednak po niespodziewanie udanej randce z Dorotą rolnik zaczął się wahać, która z kobiet jest mu bliższa. Dorota była zachwycona zachowaniem rolnika i miała nadzieję, że to może ona jednak zostanie jego wybranką.
Jak się szybko okazało, zauroczenie Waldemara było chwilowe. Po randce z Ewą, szybko postanowił pożegnać Dorotę, nie czekając nawet na wspólnego grilla z rodziną. Kobieta opuszczała gospodarstwo rolnika cała we łzach. Waldemar starał się ją uspokoić, jednak nie było to łatwe. Rodzice rolnika byli zawiedzeni decyzją swojego syna — dali mu odczuć, że ich faworytką była właśnie Dorota, a nie Ewa.
Podczas finałowego odcinka 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" na widzów czekało ogromne zaskoczenie. Okazało się, że Waldek nie tylko rozstał się z Ewą, ale związał się z Dorotą. Para świętowała razem sylwestra.
Fani serialu mogą śledzić postępy w związku Doroty i Waldka dzięki mediom społecznościowym. Ostatnio kobieta zamieściła w nich relację ze wspólnego urlopu, który był niespodzianką z okazji jej urodzin. Para udała się w góry, gdzie aktywnie spędziła czas.
Rolnik zdradził, że nie jest to koniec wyjazdu. Następnym przystankiem na ich drodze będzie Kraków. Waldek napisał w relacji na swoim koncie na Instagramie, że jest to "miejsce szczególnie sentymentalne". Nie zdradził jednak, gdzie udadzą się później.