"Rolnik szuka żony": wyjechała cała we łzach. "Nie zaiskrzyło między nami"
Aż dwie osoby opuściły w tym odcinku program "Rolnik szuka żony". Obie we łzach. Niektórzy bohaterowie już zdecydowali, z kim chcą się bliżej poznawać, inni wciąż się wahają. Oto, co wydarzyło się tym razem w produkcji TVP.
Krzysztof już w poprzednim odcinku zdecydował, że to z Agnieszką chciałby stworzyć trwały związek. Widać, że para świetnie się dogaduje i snuje już plany na przyszłość.
"Chcę jeszcze bardziej poznać Krzysia i przekonać się, czy do siebie pasujemy. Czuję to, ale zawsze są małe obawy. Odległość będzie największym wyzwaniem. Mam nadzieję, że będzie dobrze" - wyznała przed kamerami Agnieszka, która mieszka w Londynie.
"Wszystko przed nami. Ludzie poznają się latami, a ja chciałabym cię poznać w każdej sytuacji" - powiedziała wpatrzonemu w nią rolnikowi.
"Na razie się poznajemy. Widać, że coś jest między nami, nie ma co się oszukiwać. Poradzimy sobie, będzie dobrze. Musi być dobrze. Wierzę w to, ze da się zmniejszyć odległość pod wpływem miłości" - wyznał zakochany Krzysztof.
Rolnik powiedział swej wybrance, że chciałby spróbować jej życia. Aga, która jest trenerką personalną, przygotowała dla niego trening.
"Bardzo się cieszę, że tu jestem z tobą" - wyznała Aga. "Boję się pożegnania, bo się przyzwyczaiłem" - dodał Krzysztof.
Jak rozwinie się ta relacja, czas pokaże.
W domu Arka wciąż się trzy dziewczyny - Julia, Aleksandra i Patrycja. Rolnik zdecydował się zaprosić je do swojego gospodarstwa, ponieważ każda z nich zaintrygowała go czymś innym. Przed kamerami nie ukrywa jednak, że jego faworytką jest Julia.
Choć dziewczyny twierdzą, że nie czują, aby którąś faworyzował, wydaje się, że czują coś innego. Każda wyznała, że chciałaby pójść na randkę z Arkiem jako pierwsza. On jednak zdecydował, że będzie to Julia.
"Chciałabym, żeby powiedział, jeśli będzie mu do którejś z nas najbliżej. Jako pierwszą na randkę zabrał Julię. Coś tam sobie o tym w głowie myślę" - powiedziała Patrycja.
Na randce rolnik zaskoczył Julię pytaniem, czy chciałaby, żeby jej randka była jedyna i żeby nie spotykał się już z pozostałymi dziewczynami. Choć początkowo nie chciała dać mu jednoznacznej odpowiedzi, w końcu powiedziała, że chciałaby. Widać, że ta odpowiedź bardzo Arka ucieszyła.
"Fajna, wartościowa dziewczyna. Czuję ciepło w środku" - powiedział po randce rolnik.
Czy podziękuje pozostałym kandydatkom i zostanie tylko z Julią, żeby ją lepiej poznać? Tego dowiemy się za tydzień.
Basia tydzień temu pożegnała się z Grzegorzem i w jej domu zostali Michał i Mateusz, który wydawał się faworytem rolniczki. Tym razem sporo się wydarzyło i Michał zyskał w oczach kobiety.
"Jestem delikatnie zestresowana" - powiedziała Basia przed randką z Michałem, który ją zaskoczył. Mężczyzna prawił jej komplementy, otworzył się i zaczął wprost mówić o swych uczuciach i planach na przyszłość.
"Chętnie mówił, co dzieje się w jego głowie. Cieszę się z tego, było bardzo miło. Na ten moment narysował fajną perspektywę" - wyznała rolniczka.
"Chcę, żebyś zobaczyła, jaki jestem naprawdę. Uważam, że ta rozmowa nas zbliżyła" - dodał Michał.
"Rzadko spotyka się takie osoby - szczere, otwarte. Bardzo ciepło cię odbieram, jestem zdecydowany na tę relację" - powiedział wprost Basi.
Rolniczka stwierdziła, że wciąż nie wie, jaką decyzję ma podjąć. Czy wybrać Mateusza czy postawić jednak na Michała.
Po randce z Karoliną Gabriel postanowił pożegnać się z Klaudią, która od początku była jego faworytką.
"Moja decyzja jest taka, że pożegnam się z Klaudią, nie zaiskrzyło między nami. Zastanawiam się, jak jej to powiedzieć. Czułem z jej strony zaangażowanie. Mam nadzieję, że nie będzie miała dużo żalu" - martwił się reakcją dziewczyny rolnik.
"Byłam szczęśliwa po randce, ale mam uczucia ambiwalentne, bo Klaudia odjedzie" - wyznała Karolina.
Klaudia chyba przeczuwała, co się wydarzy, bo stwierdziła, że "obawia się najgorszego".
"Chcę być szczery, nie chcę ci robić nadziei. Bardzo cię przepraszam" - powiedział zrozpaczonej dziewczynie.
Klaudia cała we łzach powiedziała, że jest teraz w "totalnej rozsypce". "Czułam to, ale to boli. Zrobił jak mu podpowiadało serce, a mnie tam nie ma. Bardzo nastawiałam się na randkę. Teraz potrzebuję obecności bliskich i spokoju" - wyznała przed kamerami.
Po wyjeździe Klaudii Gabriel zabrał na randkę Weronikę - wydaje się, że rolnik wciąż nie wie, którą kandydatkę wybrać.
"Wciąż mam rozterki, może dlatego, że za dużo analizuję. Nie jestem pewny, co zrobię. Teraz biorę też pod uwagę, że mógłbym też być z Weroniką"- wyznał po randce.
"Czuję się, że zbliżyliśmy się do siebie" - stwierdziła dziewczyna.
Którą zatem kandydatkę wybierze Gabriel? Karolinę czy Weronikę?
W domu Rolanda też sporo się wydarzyło. Jego gospodarstwo cała w emocjach i łzach opuściła Katarzyna - sama podjęła decyzję o wyjeździe.
"Według mnie Roland nie zachował się w porządku. Im dłużej tam byłam, tym było gorzej. Inaczej zachowywał się przed kamerami, a inaczej kiedy one były wyłączone. Wtedy bardziej zajmował się Olą" - wyznała dziewczyna.
"Naskoczył na mnie, że buntuję Karolinę, żeby też wyjechała. Decyzja, żeby pożegnać się z programem była najlepszą, jaką mogłam podjąć. Jestem szczęśliwa" - dodała.
Rolnik nie był zachwycony zachowaniem Katarzyny. "Ona wywierała na mnie presję, a ja nie chcę być z kimś takim" - oświadczył.
Po wyjeździe Katarzyny Roland wybrał się na randkę z Karoliną, która przyznała, że nie widzi jego zainteresowania jej osobą. "Jeśli zobaczę, to powalczę" - stwierdziła i randka chyba coś zmieniła, bo po jej zakończeniu wyznała przed kamerami: "jest we mnie trochę optymizmu".
Potem Roland zabrał na randkę Olę, która widać, że podoba mu się najbardziej. "Miło mi się z nią spędza czas. Jest bardzo otwarta na wszystko, taka osoba do dogadania" - powiedział.
Na zakończenie odcinka rolnik wyznał, że udało mu się "podjąć decyzję bardzo trudną". Kogo wybierze?
Kolejny odcinek programu "Rolnik szuka żony" w niedzielę, 9 listopada, wieczorem w TVP1.